Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
35,36,37 -sukces a potem porażka


Sukces-waga pokazała 67,4 kg czyli już połowa za mną(hurra).Byłam z tego bardzo zadowolona, ale niestety święta, święta i 1,5 kg więcej (porażka-blee), przez to odchudzanie to jeszcze sobie święta obrzydzę, a tak je luubię.No cóż jeszcze jutro i od wtorku znowu dietkowanie no i oczywiśćie trochę ćwiczonek ,bo bez tego waga pewnie nie drgnie po tym obrzarstwie.
  • majdeczk

    majdeczk

    26 grudnia 2005, 01:46

    Zadna porazka i tak daaaaleko hen zaszlas:) Napewno odrobisz te zbednie przybyle kg;) Powodzonka:D:D:D

  • patrycja115kg

    patrycja115kg

    25 grudnia 2005, 23:47

    ten komentarz pod spodem jest moj :) bardzo dziekuje ze mnie odwiedzasz i ze wspierasz daje mi to duzo naprawde czytanie komentarzy i ze nie tylko ja sie czasami lamie ale ktos jeszcze :) i ze potem dalej idzie i walczy :) to mnie motywuje do walki jeszcze bardziej :)

  • puszysta20

    puszysta20

    25 grudnia 2005, 22:18

    Hej ania, bardzo dziekuje za wsparcie, zdziwilam sie bardzo , ze to od ciebie, bo byłaś pierwsza osoba, której pamietnik przeczytałam, jestem nowym nabytkiem . Zdziwiłam się i ucieszyłam, twoje sukcesy sa moja motywacja , pozdrawiam bardzo ciepło. Też ania

  • agusia3r

    agusia3r

    25 grudnia 2005, 22:12

    Ale się nie przejmuj! Święta i tak są super :D A jak jedzonko z jelitek zejdzie to tez będzie mniej :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.