Spalilam na steperku 350 kcal , chciałabym więcej , ale miałam dziś gości , więc poprostu nie miałam czasu , jutro będzie lepiej obiecuję.Humor mi dopisuje, enegi mam mnóstwo ,poprostu świetnie .....
A teraz idę zażyć kąpieli i lulu.Dobranoc dziewczynki!!!
mam nadzieję, że ze mną będzie tak jak z Tobą i że rzeczywiście nie będzie mi trudniej po "siedemdziesiątce"... muszę się trzymać! dzięki za słowa wsparcia! może też zakupię sobie steperek, alebo rowerek... no i do boju!! :)
bri75
10 lutego 2006, 10:10
tak posteperkowała ale muszę jeszcze schudnąć bo one zazwyczaj są przystosowane do obciążenia max. 80 kg :/
Hogata17
10 lutego 2006, 08:52
ze ładnie pomykasz na steperku. A jaki kupiłaś? Ja narazie cwicze brzuch i posladki - w sumie z pół godzinki. Ciesze sie ze jesteś w dobrym nastroju. Wszystko wtedy wygląda inaczej, prawda? POzdrawiam i buzki.
aischad
10 lutego 2006, 06:40
wiesz co, tak się zastanawiam i przyznam szczerze, że czuję się super, naprawdę. Żadnych zawrotów głowy, nic. Żeby jeszcze tylko ta waga spadła;)
Anka17
9 lutego 2006, 23:15
Ty już zeszłaś ze steperka a ja jak sie uda to za jakies 15min pójde na mój rowerek. A propozycje placuszka podałam w Twoim poprzednim wpisie:) buziol :*
kasik50
9 lutego 2006, 23:13
ci tych spalonych kalori na steperku, normalnie musze mieć w domu jakąś maszynę do ćwiczeń i też tak będe spalać te niepotrzebne kalorie. Pojutrze wraca mężuś i nie odjedzie puki nie naprawi mi maszynki. Cieszę się że masz świetny chumor, jaki będzie od jutra mój to się juz rano okaże. Trzymaj się, kolorowych snów...
bronks
10 lutego 2006, 21:27mam nadzieję, że ze mną będzie tak jak z Tobą i że rzeczywiście nie będzie mi trudniej po "siedemdziesiątce"... muszę się trzymać! dzięki za słowa wsparcia! może też zakupię sobie steperek, alebo rowerek... no i do boju!! :)
bri75
10 lutego 2006, 10:10tak posteperkowała ale muszę jeszcze schudnąć bo one zazwyczaj są przystosowane do obciążenia max. 80 kg :/
Hogata17
10 lutego 2006, 08:52ze ładnie pomykasz na steperku. A jaki kupiłaś? Ja narazie cwicze brzuch i posladki - w sumie z pół godzinki. Ciesze sie ze jesteś w dobrym nastroju. Wszystko wtedy wygląda inaczej, prawda? POzdrawiam i buzki.
aischad
10 lutego 2006, 06:40wiesz co, tak się zastanawiam i przyznam szczerze, że czuję się super, naprawdę. Żadnych zawrotów głowy, nic. Żeby jeszcze tylko ta waga spadła;)
Anka17
9 lutego 2006, 23:15Ty już zeszłaś ze steperka a ja jak sie uda to za jakies 15min pójde na mój rowerek. A propozycje placuszka podałam w Twoim poprzednim wpisie:) buziol :*
kasik50
9 lutego 2006, 23:13ci tych spalonych kalori na steperku, normalnie musze mieć w domu jakąś maszynę do ćwiczeń i też tak będe spalać te niepotrzebne kalorie. Pojutrze wraca mężuś i nie odjedzie puki nie naprawi mi maszynki. Cieszę się że masz świetny chumor, jaki będzie od jutra mój to się juz rano okaże. Trzymaj się, kolorowych snów...
20dziestka
9 lutego 2006, 23:08no to ladnie spalilas :-) ciesze sei ze zhumorkiem i energia tez do przodu :) i oczywiscie ze zdjecie slubne zamieszcze :) dobranoc milego lulania