Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
75
1 lutego 2006
Ucho przez cały dzionek mnie nie bolało i już miałam to napisać a tu poczułam znowu ból....
Kiciek już dochodzi do siebie -musi bo już jutro idzie do pracy:(
Dietkowanie ok, choć dziś menu nie Vitaliowe-śniadanko-grahamka z szyneczką ,na drugie śniadanko kawka i kilka pomidorków koktajlowych , obiadek-zupka pomidorowa a na kolacyjkę jabłuszko.
Idąc za przykładem Sileczki postanowiłam zrobić plan na luty ,będę na niego patrzyła i mam nadzieję ,że będzie mnie to mobilizowało, a tak naprawdę chyba nie ma nikogo bardziej motywyjącego od Was moje Kochane, a więc do:
4.02-63,2
11.02-62
18.02-61
25.02-60
28.02-59,8
a w marcu, kwietniu i maju tak po kilogramie
20dziestka
2 lutego 2006, 20:58oooojjj biedna jestes zycze powrotu do zdrowka :-* i super plan masz napewno bedzie wykonany w 100 % buziaczek (niestety nie mamm samych 5 w indeksie ale dobrze ze chociaz zdaje ) pa
sewaga
2 lutego 2006, 15:17życzę powrotu do zdrowia i mam nadzieję, że wezmę z CIebie przykład, bo mnie mój ból (kręgosłupa) doprowadza do chęci jedzenia a nie do planowania odchudzania
baci20
2 lutego 2006, 14:19życzę ci powrotu do zdrówka :-) plan na luty z jedzonkiem...hmmm...może na kolacyjkę same soczki będę piła.. :-) pozdrawiam
Hogata17
2 lutego 2006, 12:36kilosek tygodniowo...dobry i zdrowy plan. Ja tez tak chudłąm. Teraz mi sie waga zatrzymała i waha miedzy 61 a 60. Teraz to juz bardziej na cm-try patrze...byle mniej było ...;). Cieszę sie ze ucho nie boli. Wiem ze to potworność. Pozdrawiam Agata
kromeczka22
2 lutego 2006, 10:01Mam nadzieje że uszko juz nie boli:-) Wiesz ja sama się dziwię ...Pierwszy raz w taki sposób podeszlam do diety tzn." Nie dam za wygraną jeżeli nie schudnę do wakacji chociaż do 65 a później mam zamiar utrzymac wage i na zime znowu schudnąć te 5 co mi zostanie" ...zreszta nie wiem może mi wystarczy 65 zobaczę jak będę sie czuła :-)Wracaj do zdrowia Buziaki :*
mooniaa
2 lutego 2006, 09:18Współczuję tego bólu, uch to strasznie potrafi dokuczyć...Plan świetny, aby udało się go zrealizować...Napewno się uda!!!.Pozdrawiam!!!
kasik50
2 lutego 2006, 09:12Powiem ci że mi też spodobał się pomysł z planowaniem wagi, ja też sobie wytyczyłam cel, do 15 lutego waga 61 kilo, potem zaplanuje następny cel .Musimy dać rade, tobie pewnie się uda. Powodzenia.
malgosia1
2 lutego 2006, 00:41Plan jest dobry. Na pewno Ci się uda. Zapisywanie planów to chyba dobra metoda. Ja zaczne od piątku, bo wtedy mam ważenie kontrolne. I też sobie zrobię wytyczne na najbliższy miesiąc. Mam nadzieję, że uda mi się z tych planów wywiązać.Pozdrawiam Cie mocno.
Anka17
1 lutego 2006, 23:30Ja i niedobra dziewczynka...?? No wiesz!! Hehe. eeee gdzie tam zdolniutka....to tylko rogaliki. Widze ze masz juz gotowy planik. to dobrze:) Jednak mi one nie pomagają:/ A to masz jakieś zapalenie ucha czy cos takiego?? Biedactwo ty moje:) Trzymaj sie:D Buziol :*
niunia89
1 lutego 2006, 22:49plan się sprawdzi na pewno :)trzymam kciuki za Ciebie Aniu . Buziak