Ś: serek wiejski + pół bułki z ziarnami
O: pulpety wieprzowe z warzywami + 3 ziemniaki + mizeria
K: kanapka z sałata, szynką z indyka, papryka i pomidorem + batonik musli
Ćwiczenia:
balance i power trening
Po kolacji podjadłam salaterkę warzyw z obiadku. W ciągu dnia schrupałam 5 ciastek czekoladowych;/
Wypiłam 3 herbatki na odchudzanie.
Dzisiaj w miarę normalne jedzenie.
Waga nie podniosła się w góre, choć wróciłam do starych obyczajów. Jutro rollo:)
Pierwsza majowa opalenizna zaliczona:))))
BlackBrokenAngel
5 maja 2013, 23:21wow opalanko...zazdroszczę! i wcale dużo nie zjadłaś także te ciasteczka to nic takiego ;)
LeavesTea
5 maja 2013, 22:09Ah, już Cię opala? Farciara