Ok! Jest Super :)
Pierwszy miesiąc za mną, a co za tym idzie - pierwsze sukcesy:) pierwszy z nich to -6,3 kg :D cieszy wielce pomimo tego, że jeszcze długa droga przede mną :) drugi to -23cm!
Sama nie wiem jak to możliwe, ciężko mi w to uwierzyć, prawda jednak jest taka, ze spodnie mi spadają ;)
Mam nadzieję, że to tylko początek, a ja jeszcze się rozkręcę i wiosnę przywitam jako wersja 2.0. starej Ani :)
AniaHWH
2 października 2015, 12:38Ciężko określić. Po bieganiu na pewno jest bardziej "zziajana", że tak to nazwę ;) Jednak po ćwiczeniach dużo bardziej odczuwam zmęczenie mięśni.
angelisia69
1 października 2015, 08:58no to super!A co to za dietka?
AniaHWH
1 października 2015, 13:24Smacznie dopasowana Vitalii :)
lolelkkkkk
1 października 2015, 08:55jaka dieta i ćwiczenia ?
AniaHWH
1 października 2015, 13:25Smacznie dopasowana Vitalii o do tego biegam 4 razy w tygodniu. Zmotywowana sukcesem dziś dokładam 30 dniowe wyzwanie Mel B
lolelkkkkk
1 października 2015, 16:09a jaka kaloryczność SD
AniaHWH
1 października 2015, 19:46Komentarz został usunięty
AniaHWH
1 października 2015, 19:461700 kcal :) także bardzo optymalnie
lolelkkkkk
1 października 2015, 19:48mam kilka pytań, waże 90 kg 172 cm , 20 lat chciałabym utrzymać tempo spadku 1 kg tygodniowo i nie wiem ile sobie kcl ustawic, ile ty chudlas tygodniowo ?
lolelkkkkk
1 października 2015, 19:49zastanawiam sie nad 1700 czy jest ok, bo skalpel jest troche ,, slaby '''
AniaHWH
1 października 2015, 21:22Szczerze mówiąc, to moim zdaniem to jest dosyć indywidualna sprawa.. ja doc tej pory cudne około tego kilograma tygodniowo. Tak czy siak, trzeba liczyć się z tym; ze waga w pewnym momencie stanie ;) Nie jestem sspecjalistą w tym temacie, ja wybrałam sugestię Vitalii co do kaloryczności mojego menu. Co masz na myśli mówiąc, że skalpel jest słaby? ;)
lolelkkkkk
2 października 2015, 06:53w porównaniu z bieganiem
AniaHWH
2 października 2015, 08:19Nie powiedziałaby, ze jest słaby ;) to jest raczej kwestia zgoła innego rodzaju aktywności. Ja np. po pierwszym dniu z Mel B bardzo mocno czuję brzuch i jeden z pośladków które (nie ukrywajmy) nie są raczej najbardziej aktywne w czasie biegania ;)
lolelkkkkk
2 października 2015, 10:22a co bardziej Cię męczy ?
AniaHWH
3 października 2015, 20:06Ciężko powiedzieć ;) jeżeli pytasz o zmęczenie "oddechowe", że tak je nazwę, to na pewno bieganie :)