godz. 9.00
- "śledzik na raz" + 2 kromki chleba żytniego,
- suszone pomidory w zalewie z oleju
- kawałek arbuza...
Przegięłam, nie mogę mieć takich produktów w domu:(
godz. 12.00
- fasolka szparagowa (0,5kg) z łyżką bułki tartej.
godz. 16.00
- 250g bigosu + 2szt. chleb żytni,
- 250g galaretki z owocami (podobno całość to tylko 70kcal, Auchan, dobre!:))
godz. 18.00
- 100g sałatki jarzynowej +1szt. chleb żytni,
- pół filiżanki jagód.
godz. 21.00
- filizanka grochówki + 2szt. chleba,
- trochę borówek.
Za dużo, ale głodna jestem. Może to stres tak na mnie działa:(