Zaczęłam przejmować się swoim ciałem jakoś pod koniec 2012 roku. Od tego czasu sporo schudłam i wiele się nauczyłam. Nigdy nie robiłam żadnej z diet-cudów, ani nie wykonywałam treningów mających pomóc nam schudnąć w tydzień czy nabrać muskulatury w miesiąc. W związku z tym żadnych magicznych diet czy 6 weidera (na stronie ćwiczenia na brzuch fajnie opisane jest jak szkodliwe może być wykonywanie tych ćwiczeń przez amatorów), treningów na jedną część ciała prowadzących do kontuzji czy tabletek prowadzących do utraty zdrowia.
Kluczem do chudnięcia jest motywacja. Odpowiednie nastawienie umysłu. Najpierw trzeba dotrzeć do tego, dlaczego chcemy zadbać o wygląd i kondycję, a dopiero potem zabrać się do roboty. Tu filmik o tym, jak wpływa na nas wysiłek fizyczny i jak zmienia naszą osobowość. Taka rozmowa ze sobą-słabym:)
Ćwiczenia i wysiłek fizyczny były dla mnie czymś w rodzaju odskoczni od problemów emocjonalnych. Skupiłam się na czymś konkretnym, pojawiło się uczucie, że mogę wpływać na swój stan. Krótko mówiąc- dzięki wpływaniu na moje ciało i wygląd zaczęłam widzieć to, że można zmieniać siebie.
Trenuję siłowo i przy okazji robię ćwiczenia aerobowe co drugi dzień- 20 minut biegania na bieżni. Mam ułożony plan treningowy- chcę mieć ładne ciało i schudnąć jeszcze 2 kg. Za mną prawie 10 kilogramów. Ćwiczę od miesiąca na siłowni, ale wcześniej biegałam i robiłam dość regularnie ćwiczenia siłowe w domu. Głównie ćwiczenia na brzuch, przysiady, parę serii na ramiona i prostowniki pleców.
Po drodze miałam przygodę z interwałami- wyjątkowo ciężkie ćwiczenia, wielokrotnie czułam krew w gardle i nie mogłam oddychać po sprincie, ale po dwóch tygodniach takiego treningu już widać efekty- niesamowicie podnosi spalanie. Ale nie przestaje być ciężki;)
Agnes2602
5 października 2013, 21:16Mam takie samo podejście i mam nadzieję że tym razem mi się uda.Zawsze bardzo restrykcyjne diety i dużo za dużo ćwiczeń na raz i po miesiącu wysiadałam .Fakt gubiłam te 5,czy 6 kilo a chciałabym z 8. Dlatego zaczynam spokojnie ,zdrowa dieta taka na całe życie ,zobaczymy bo waga kilo w miesiąc,wolno a może i dobrze.Zostało mi 6 kilo do szczęscia.Chciałabym to osiągnąć do wakacji spokojnie bez szału,byle utrzymać.
Zmotywowana88
5 października 2013, 19:25Gratuluje rozsądnego podejścia do odchudzania i utraty tylu kilogramów :) Trzymam kciuki za Ciebie :)