Hejka!
Kolejny dzień pełen pokus, ale udało mi się wytrzymać i jestem z siebie zadowolona
Zamiast standardowo 4 posiłki, zjadłam dziś 5 ponieważ wcześnie wstałam. Gorzej będzie jutro rozplanować co mam zjeść, ale może jakoś dam rade
Spędziłam dziś przed książkami prawie cały dzień Jutro sprawdzian z matematyki i jeszcze muszę zrobić gazetkę na informatykę, a kompletnie nie wiem jak się za to zabrać... I jakby tego było mało muszę czytać lekturę, która była na...zeszły piątek No nie chciało mi się...
I to już chyba wszystko. Podam jeszcze taki ogólny spis tego co dziś jadłam
Śniadanie: 3 kanapki z wędliną i ogórkiem (potem oczywiście ćwiczeni i krem)
II Śniadanie: 1,5 jabłka bo nie mogłam więcej...
Obiad: udko z kurczaka + surówka
Podwieczorek: Danio bo nie mogłam się powstrzymać
Kolacja: sałatka z tuńczyka (uwielbiam <3)
+ wypiłam ok. 2l wody i jeszcze troszkę poćwiczę
I pamiętajcie:
"Nie rezygnuj z czegoś, tylko dlatego, że wymaga to czasu. Czas i tak minie."
x001x
7 kwietnia 2013, 23:13Ostatnio to samo pisałam z tą rezygnacją - to sama prawda!
maagdusiaa
7 kwietnia 2013, 19:27Byle do przodu:) Powodzenia ;)