Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:-)
6 stycznia 2014
Udało mi się wskoczyć na jakiś rozsądny i logiczny tryb. Codziennie wygospodarowuje godzinę na pół zumby i pól Mel B. Zumba pełni u mnie wtedy rolę cardio. No i uczę się , uczę , uczę. Co prawda sporo czasu i uwagi przez te dni wolne zabiera mi moja młoda, ale jakoś kombinuję. Jutro spędzę pół dnia w poczekalni w Instytucie Onkologii- mam wizytę kontrolną coroczną- ale wiem, że jest ok, więc się nie denerwuję.Przynajmniej się pouczę Pojutrze poprawa kolokwium, które zawaliłam w grudniu, w sobotę kolejne dwa zaliczenia i w niedzielę następne dwa- masakra!!! Powróciłam do notowania wszystkiego co ląduje w mojej paszczy, bo przyznam chyba przestałam to kontrolować, jak widać, są tego przykre efekty. Czyli w skrócie trzymam się założeń, kontrola posiłków i ćwiczenia. Miłego dnia !!! Znów jest tak pięknie na dworze!
edycja2
9 stycznia 2014, 10:12gratuluje samodyscypliny w nauce i zazdraszam bardzo:) 3mam mocno kciuki! za nauke i reszte! powodzenia!
grupciaa
8 stycznia 2014, 20:11powodzenia z córeczką i walcz z egzaminami wiem ze dasz rade ;) dziękuję za dobre rady muszę wypróbować tabletki ;))
Hacziko
6 stycznia 2014, 21:56tak to jest uczelnia sprawia że nie ma się czasu na dietę :) Trzymam kciuki żeby było wszystko dobrze.
kasiakasia71
6 stycznia 2014, 12:19Musi być dobrze.Trzymam kciuki