Mój ex w niedzielę też patrzył na mnie jak sroka w gnat. znam to spojrzenie . To również było miłe. Ale gdy pociąg z naszą córką odjechał w siną dal, uśmiechnęłam się tylko , powiedziałam do widzenia i poszłam w inną stronę. Było to takie symboliczne, przynajmniej jak dla mnie. Mamy wiele fajnych wspomnień, wiele nas łączy, ale finał wypadł fatalnie. Sprawiło mi to dużo cierpienia, z pewnością też jakoś zmieniło. le wyjdę z tego szczuplejsza.
Wczoraj jeszcze chciało mi się ćwiczyć od 5 rano, szybki prysznic i do pracy. Dziś w tym upale, po całym dniu za gorącym biurkiem, przyznam szczerze- brak mi sił. Niech to będzie ten mój jeden dzień wolny. Jutro wstanę raniutko i zaliczę grzecznie jak trzeba. Trzymam się założeń mojej diety. Owszem jest dość ostra, ale komu chce się w sumie jeść w tym upale. Dziś na obiad była sałatka grecka i pstrąg. Nadrabiam kalorie w soboty, więc gdzieś tam to się wyrównuje. Trzymam się tylko w żelazny sposób trzymać z daleka od tych rzeczy, które pośrednio są przyczyną tego jak wyglądam czyli: pieczywo, makaron, ryż, SER ŻÓŁTY, piwo, słodycze (głównie żelki, ale innymi też nie pogardziłam). A'propos, jeśli chodzi o żółty ser nie mogłam ie po prostu opanować, potrafiłam rozprawić się z takim 25 dkg kawałkiem rozprawić kosteczka po kosteczce w jedno popołudnie. Dlatego nie kupuję i już. W sumie to chyba mój najsłabszy punkt.
Anyna
10 sierpnia 2013, 00:38Ja też ograniczyłam maksymalnie ser żółty, zjadam mnw. co dwa tygodnie jeden plaster, ale prawdziwa masakra to SER TOPIONY , odradzam każdemu :/ wyeliminowałam go z mojej diety dawno temu i na wieki :) Współczuję sytuacji z ex.. Jak córka to przeżyła? Ja w takiej sytuacji też bym mocno się za siebie wzięła, by " patrzył na mnie jak sroka w gnat" ;) Trzymaj się !!!
Shibutek
9 sierpnia 2013, 21:25Kiedys żółty ser jadlam jak opętana... ale wyleczylam się z tego ;)
Nesca85
7 sierpnia 2013, 21:55tak ser to zabójca, mnie to makaron z serem doprowadził do nadwagi i pizza z mozarellą, też jem tylko okazyjnie :(
Hacziko
7 sierpnia 2013, 09:26Dieta taka jak piszesz przez wyeliminowanie pewnych produktów jest najlepsza, żadne kopenhaskie itd . Miło, że widzą zmiany to bardzo cieszy.
Taidaa
6 sierpnia 2013, 19:27Trzymaj się ciepło:*