Tak jak przypuszczałam radość przedwczesna. Odbijam się od dołka wagowego :( Trochę szkoda, bo po przekroczeniu 77 obiecałam sobie nagrodę, a tu się znowu od nagrody oddalam :(
Wczoraj miałam siłę na pierwsze ćwiczenia. Efekt uboczny szybkiego spadku wagi - łapały mnie skurcze.
Plan na dziś:
S: pieczywo chrupkie z pasztetem, jabłko, IIś: 4 kromki chrupkiego, plaster sera, o: sałatka, pomarańcza p: jogurt activia, k: warzywa gotowane.
ćw: melb nogi, chodakowska
Zbliża się termin wyjazdu na narty - jeszcze tylko chwila prawdy, czy samochód się naprawi do tego czasu :)
Miłego dnia dziewczyny!
Ania