Wreszcie! Waga zaczyna współpracować. Efekty zapchania się smectą ustąpiły dopiero teraz. Trochę pomagają wspomagacze typu Linea.
Wczoraj wlazłam na stepper i ku mojemu zaskoczeniu (zwykle steppuje 26 min.) zrobiłam bez większego zmęczenia 43 minuty (zaległe 17 sprzed wczoraj, bo stepper za bardzo skrzypiał w nocy).
Plan na dziś:
ś: muesli z mlekiem, IIś: marchewki, jogurt bakoma 0%, o: sałatka, p: pieczywo chrupkie z serem, k: pasta rybna
ć: Moc Vitalii (ok. 200kcal) i Full Trenning (160kcal) - ten mi się bardzo podoba, choć poprzednio, a może właśnie dlatego, nie dawałam sobie z nim rady.
Miłego dnia i realizacji planów Vitalijki!
Ania