-800 g od wczoraj - i powiedzcie mi, że moja waga nie jest wredna :) Ważenie ma być w poniedziałek, a nie we wtorek. A tu poniedziałek skok do góry, a we wtorek skok w dół.
Ale tak naprawdę, to się cieszę, że jaba daba duuuuu!
Wczoraj 30 min rowerkowania - co dało 8,5 km i 130 brzuszków, dietkowo w miarę ok.
Powiedzcie ile wy przejeżdżacie na rowerku w jakimś czasie, bo u mnie, jak momentami chciałam przyspieszyć do jakichś 27km/h to cały rower się trząsł pod moim ciężarem. A ja wraz z nim - nawet myślałam, że sobie nerki obilam :)))
Plan na dziś:
Ś: kromka chleba z pastą z oliwek i suszonych pomidorów - tapenade
IIŚ: chleb chrupki z serkiem topionym
O: sałatka (catering)
P: chleb chrupki z serkiem topionym (nic innego nie wzięłam do pracy :(
K: jak zwykle nie wiem - fasolka / bułka z dynią i marmoladą różaną
PK: truskawki
Ćwiczenia: 100 brzuszków, 30 min ćwiczeń modelujących (Vitalia)
Wczoraj na rowerku o 23:30 trzymała mnie głównie motywacja grupy walczącej o zrzucenie 5kg - i główna myśl -
NAWET JEŚLI PRZEGRAM TO WYGRAM,
czyli nawet jeśli nie uda mi się osiągnąć tych 5kg, to i tak będę zadowolona jeśli np. zrzucę 3kg. Choć o czywiście będę walczyć o całe 5!
Miłego dnia!
ania2048
13 czerwca 2012, 09:52Dzięki dziewczyny - z Wami chudnie się łatwiej i lepiej!!!!
Kenzo1976
12 czerwca 2012, 23:09serdeczne gratulacje :)* co tam wtorek, ważne ,że spada :)*
marii1955
12 czerwca 2012, 22:05Zdrowa rywalizacja - daje Ci siłę ! Pięknie - jesteś taka waleczna, aż miło . Jak by nie było - to zawsze waga w dół. Wielki szacun - pozdrawiam.
Weronika.1974
12 czerwca 2012, 14:01każdy kilogram w dół to wielka wygrana, wierzę w Ciebie, że dasz radę i będzie te 5kg mniej na mecie :)
ttesia
12 czerwca 2012, 12:23życzę wygranej w wygranej :-))
minkaaa
12 czerwca 2012, 12:18Każdy sukcesik cieszy.Miłego dnia
dam.rade.1958
12 czerwca 2012, 12:08Ja biore ten blonnik od dwoch miesiecy, narazie jest ok , kazdy ma inny organizm i inaczej reaguje :-)
dam.rade.1958
12 czerwca 2012, 10:42A gdzie obiadek, bo nie widze :-(
mikelka
12 czerwca 2012, 10:03zycze ci tego ! .NAWET JEŚLI PRZEGRAM TO WYGRAM, -tak trzymac :-) pozd
znudzonaona
12 czerwca 2012, 09:47O 23 na rowerze , o matko , podziwiam :-0000 ja już wtedy spałam :-) ja jeżdzę tak ok. 23km/h i też z półgodziny , tzn. jeżdziłam bo chwilowo mam wstret do wszelakiego wysiłku . Twój wpis i taka motywacja, coś i mnie nakręca pozytywnie , dzięki :-)) miłego dnia !!
aska73
12 czerwca 2012, 09:35podoba mi się Twoje motto. I oczywiście gratulacje z powodu spadku ( całkiem pokaźny!) A to, że waga jest wredna to ja wiem od bardzo dawna. Pozdr :)