Kolejny raz z rzędu nie mam czasu dla Was, próbuję to nadrobić wieczorami ale tylko tak ogólnikowo. Przydały by mi się z 3 godziny, aby przeczytać każdej z Was pamiętnik. Niestety, nie mam kiedy.
Niby młoda, powinna znaleźć czas, ale tak nie jest. Przez cały tydzień przesiedziałam z koleżanką, gdyż wiedziałam, że jestem jej bardzo potrzebna. Jej kochany mąż, uosobienie wszystkich cnót, wiceprezes firmy budowlanej, ułożony, z klasą..zdradził ją i zostawił ! do młodszej, zgrabnej, koleżanki. Sytuacja jak w telenoweli, ale to prawda. Miałam wewnętrzną potrzebę bycia z Nią. Co my się nie naryczałyśmy. Po 5 lat małżeństwa, wymienił Martę. Na Wiktorię ;//
Diety się nie trzymam, mam to gdzieś ! jem kiedy i na co mam ochotę. Nie mam ochoty nawet gotować tych zdrowych dań. A o ćwiczeniach zupełnie zapomniałam. Jest taka osoba jak Mel B ?
Pozdrawiam :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
breatheme
18 lutego 2013, 09:54Dobrze, że Twoja przyjaciółka ma wsparcie w Tobie:)
Rakietka
17 lutego 2013, 13:06Dobrze, że wspierasz koleżankę w tych trudnych chwilach:) Szybkiego powrotu na dobrą drogę;P