Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tak. To jest to.
24 września 2013
Moje slonka!
Waga drgnela, co ja mowie ona ruszyla...83.1 taak to jdst szauuuu...Nareszcie...Jestem taka szczesliwa...
W tym tygodniu duzo nauki, za duzo...wstaje przed 6, klade sie spac po 1...za duzo na siebie wzielam...ale daje rade...rano troche platkow kukurydzianych z mlekiem, na obiad warzhywa meksykanskie z kurczakiem...duuuzo wody...a i pol nektarynki :// Meczacy wf i za jakies 2 godzinybide pobiegac...choc na dworzu takie zimno...W sobote ide na rajd...Pozdrawiam Was sloneczka :* <3
basior_ka
25 września 2013, 09:23Oprócz tego, że jesteś szczęsliwa, możesz być śmiało z siebie DUMNA!!!!! Dobrze, że się nie poddałaś!!! Bardzo się cieszę z Twojego spadku!!!!
FreeChery
24 września 2013, 16:14Super! i gratuluję spadku zaraz pewnie pojawi się 82 :)
Zmotywowana88
24 września 2013, 15:59super !! gratuluje :)