Wczoraj przy okazji zakupu diety i planu treningowego zrobiłam wymagany test wytrzymałościowy. Pompek zrobiłam 6 (SZEŚĆ) , przysiadów 40, a brzuszków.....000000! Z czym do ludzi, ja się pytam!? A zakwasy mam prawie jak po maratonie
Jeśli chodzi o mniej-jedzenie, to póki co pozostaje ono w sferze myśli
Ja MUSZĘ się za siebie wziąć, bo to aż przykro się robi na samą myśl, żem tak słaba na woli
A zdjęcia nadal nie zrobione, he he he
LittleWhite
12 września 2014, 21:52Pocieszę Cię. Miałam podobnie. Im gorzej jest teraz tym przyjemniej będzie porównywać efekty pracy :))