Zastanawiam się właśnie nad tym poprzednio ćwiczyłam zawsze wieczorami no ale teraz jest Pan S. i hmmm zastanawiam się czy nie zacząć ćwiczeń rano a później poświęcić czas jemu ?
Czy wstawanie rano 5.30 ćwiczenia 90 minut (7.00) to nie będzie jak dla ucznnicy rok przed maturą za dużo . Pewnie zmieniłoby to moje całe podejście , musiałabym wcześniej chodzić spać . Sama nie wiem co lepsze , a jak to jest u was ? Rano czy wieczorem ?
a tu troszkę jak dla mnie idealnej muzyki do ćwiczeń :
Buziaki
AngelLips <3
zdemotywowanaa
2 stycznia 2014, 19:39Ja też jak miałam chłopaka to czasem wstałam rano i ćwiczyłam jeśli wiedziałam, ze wieczorem gdzieś z nim wyjde:) teraz cwiczen zazwyczaj tak 18-19 :) Musisz zobaczyc czy nie bedziesz zmeczona porannym treningiem przed szkoła:)
ewcia1208
2 stycznia 2014, 19:39lepiej rano. ale może pół godzinki?? ja nie umiem się zmobilizować do tak wczesnego wstawania dla ćwiczeń :((
x001x
2 stycznia 2014, 19:30Ja ćwiczę wieczorem, tak mi lepiej ;) Baaaaaardzo rzadko się zdarza rano. Raz na 3-4 tygodnie jak już;) albo rzadziej Dodaje składanke do ulubionych, do ćwiczeń! :)
slimsoul96
2 stycznia 2014, 19:30jest dużo różnych opinii na ten temat. Według mnie to zależy jedynie od naszego ciała. Każdy jest inny i każdy organizm ma inny rytm ciała. Po prostu musisz zaobserwować jak twój organizm zareaguje na poranne ćwiczenia :) A czy ćwiczenia rano, czy wieczorem to raczej nie wpływa na naukę i szkołę :)