Zniknęłam bez pożegnania , dieta 3D skończyła się (efekt 73kg) po drodze spotkałam mężczyznę swojego Pana S. , przetrwałam zabieg usuwania włókniaka z piersi , szalone wakacje minęły zaczął się rok szkolny . Dłuższy czas nie miałam odwagi stanąć na wadze ale w końcu jakoś w listopadzie nadszedł wiekopomny dzień "WAGA TIME" no i 78kg aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!! Załamałam się ale od razu wzięłam się za siebie ale do końca grudnia czyli do wczoraj była to taka trochę zabawa w dietę brak konsekwencji wiecie jak to jest ;) Stan sprzed świąt 74,7kg . Nadszedł czas by kontynuować walkę z wagą , jee ! :D Jutro na zakupy a w piątek czas zacząć . Ważenie planuje na każdy poniedziałek i wtedy również będę wrzucać zdjęcia (raz na 2 tygodnie) . Muszę przekonać S. abyśmy widywali się troszkę krócej bo wiadomo ćwiczenia pochłaniają czas mam nadzieję , że będzie mnie wspierał . A i Kochani wpadłam na pomysł aby nagrywać raz w tygodniu dla was vloga , co Wy na to ?
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki idę trochę popatrzeć co u was :***
aannxxx
1 stycznia 2014, 22:04Ja uwielbiam oglądać vlogi :)
slimsoul96
1 stycznia 2014, 21:53A nie lepiej zzacząć już od teraz?:) chłopak jeśli kocha to zrozumie ze potrzebujesz czasu na ćwiczenia. Tylko pamiętaj by całkowicie cię to nie pochłonęło. A vlog to może być bardzo fajny pomysł :)