Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Yeah!:)


JEST JEST JEST!! Plan wykonany co prawda troche zmienilam, ale mysle, ze na to samo wyszlo:
trening z Jillian I level (zamiast cardio i ramion)
2x posladki
brzuch

Juz myslalam, ze nie zrobie 2 raz posladkow, ale stwierdzilam, ze musialabym przyznac sie wam. Wiec stwierdzilam, ze sie pomecze, bo nie chce porazki:)

ale jestem zadowolona z siebie:))

mam ochote na banana, ale za duzo weglowodanow ma. Sprobuje zapchac sie jablkiem i herbata pokrzywowa. A i truskawki jeszcze mam:)

zjadlam 4 kostki czekolady:( tak w ogole to ja nie wiem skad one sie biora u mnie w szafce??? Nie chca zniknac.

Lece pod prysznic, chyba zrobie znowu peeling.

A pozniej chwile w ksiazki i spaaaac.A no i jeszcze poczytam co u was:)
  • zlosnica83

    zlosnica83

    30 maja 2012, 22:23

    Porażka wykluczona :) Pamiętaj , że możemy więcej niż się nam wydaje :))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.