Smutno mi.... Czuje się okropnie jak jakiś wielryb..... i mam wyrzuty sumienia że w ogóle jem..... Tak bardzo chiałabym schudnąć chociaż do 79 kg tylko wigilii w pracy.... Ach najpierw bez wyrzutów sumienia zajadałam chipsiki o 10.00 wieczorem a teraz myrzucam sobie że pije kawę osłodzoną... nawet jak mieszczę się w tych moich 1000 kcal. Jaki to człowiek głupi...