Dzisiaj 13 marca, a więc z tabelkowej rewolucji nici. Ale nie, nie nie! Nie poddajemy się.
Osiągnę swój cel ale nieco później.
Jak na razie jestem drugi dzień na diecie i nie jest żle. Jem pięc posiłków dziennie.
Do prawie każdego posiłku jem warzywka. Jak na razie głodna nie jestem ale nigdy nie wiadomo kiedy przyjdzie zmorra głodomorra.
A i jeszcze jedno. Pomimo, że nie schudłam byłam przymierzać suknie ślubne.
I zgadnijecie. Znalazłam!
Wyglądam w niej świetnie mimo dodatkowej zimowej oponki Michalin.
Miłego dzionka Kochane.
agunia2410
13 marca 2012, 11:13Ja swoją suknię wybrałam wczoraj:) Juz tak ostatecznie;) Powodzenia w gubieniu wagi:) Trzymam kciuki:) Pozdrawiam serdecznie:)