Czyli czwartek pozytywnie zaliczony
W pracy trzy razy owoce i kawa, po powrocie do domu - zupa jarzynowo-grzybowa, rower, sałatka.
Jako że nie było dziś zumby (tylko w poniedziałki, wtorki i środy), postanowiłam pojeździć na rowerze. Niezbyt długo, bo musiałam poczekać aż upał nieco zelżeje, ale w efekcie 14,22 km przejechanych i 941 kcal spalonych.
DUMNA!!!
ola811022
24 sierpnia 2018, 21:51Na czym liczysz spalone kalorie? Bo ja dziś przejechałam 19km i 540 kcal spalone (endomondo).
Angela2707
24 sierpnia 2018, 22:01również endomondo
ola811022
24 sierpnia 2018, 22:04Ooo to musiałaś chyba bardzo szybko jechać ☺
Angela2707
24 sierpnia 2018, 22:09może inny teren...
Angela2707
24 sierpnia 2018, 22:10no i jestem dużo cięższa...
Kokoszka126
24 sierpnia 2018, 20:17Widzę, że sportowo u Ciebie ... :) Suuper, ja jakoś nie bardzo mogę się zmobilizować do ćwiczeń a powinnam zacząć chociaż troszkę
Angela2707
24 sierpnia 2018, 21:04najtrudniejszy pierwszy krok... :)
Japi46
24 sierpnia 2018, 07:55Twoj optymizm i radosc mnie mobilizuje, Dziekuje Buzziaki
Angela2707
24 sierpnia 2018, 08:15To Wasze komentarze i wsparcie dodają mi siły!!! Dziękuję :)
Alexjia
24 sierpnia 2018, 01:07I co ta za smutne jabłuszko ustawione jaki zdjęcie profilowe... BE POSITIVE... prosimy o uśmiech :)
Angela2707
24 sierpnia 2018, 08:15No bo kiedyś byłam fantastyczną gruszką (różnica między talią i biodrami - ponad 30 cm), a teraz straciłam talię i jestem wielkim jabłkiem z grubymi nogami!!! Czyli połączenie najgorszych cech obu typów sylwetek, coś jak "dwa w jednym" :( Na pewno zmienię zdjęcie, ale jeszcze nie teraz :)
Alexjia
24 sierpnia 2018, 00:57Super jesli chodzi o ruch i aktywność. Tylko zastanawiam się czy nie jesz za mało....
Angela2707
24 sierpnia 2018, 08:12Powiem tak: nie chodzę głodna i nie myślę o jedzeniu, ale piję sporo wody... :)