A oto mój dzisiejszy zakup steperek za jedyne 95 zł w realu super weyglada tylko zima chyba w sandałach bede chodziła hihihi bo swojego przekonałam ze to ma być zamiast kozaków ale co tam bedzie zimniej to i je kupie jak na razie mam w czym chodzić kupiłam jeszcze korzuszek kurde wiecie co na dinozaury nie szyją ciuszków wiecie jak ciężko było sobie coś dobrać i tak kupiłam ciut ciaśniejsze ale co tam przecież chudne nie kupiłam jeszcze herbatke dla 30 latków i koktajle z siemienia lnianego
A co do steperka prosze o jakies rady jak zacząc na nim trenować bo już od słodyszka słyszałam ze moge sie w kulturyste zabawić a tego bym nie chcciała
ewka69
24 października 2009, 11:32No to poszalałaś z zakupami, ja niestety też, aż się boję sprawdzić konto...Nie dość,że obkupiłam się na zimę(buty, płaszcz, czapka,sweter), to jeszcze rzeczy do biegania( wcześniej bluza,teraz spodnie i stoper).Muszę się jeszcze przyznać do perfum...Nie bój się tego,że będziesz kulturystą, hi hi.To tak samo jak z bieganiem,nie biegaj bo będziesz miała grube łydki, brednie.Wszystko zależy od naszej budowy i organizmu, mój mąż naprawdę dużo biega i ma nogi jak sarenka, na siłowni jest trzy razy w tygodniu i nie wygląda jak kulturysta.
Slodyszek
23 października 2009, 21:49Anetko, tak normalnie na obiad to ja też mięcho jem. Z rybami świeżymi problem, bo musiałabym po nie do centrum zejść, a siedzę z chorym Kubasem w domu. Dziś celowo się nie rozpychałam, bo qrna jutro suknia sznurowana na plecach lalala :) Śliczny sepperek!