Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jutro dzwonie do schroniska dowiem sie co i jak

Jak w ogóle można brać coś takiego pod uwagę! Jest milion innych opcji.

Tyle, że z kotem. Kiedy przyszło na świat dziecko, kot poczuł się odrzucony. Mąż zaczął go gorzej traktować, a potem zaczęła przychodzić niania, która go nie tolerowała. W końcu kot spychany na bok, potrącany, odpychany, zaczął się zachowywać agresywnie. Oddałam go z wielkim żalem. Cieszę się jedynie z tego, że znalazłam dla niego właścicielkę - mam nadzieję, że dobrą. Schronisko pewnie będzie chciało pieniądze za przyjęcie zwierzaka, trzymam kciuki żeby nie było problemów - szkoda mi tego pieska.

tylko nie usypiaj jeśli to młody i zdrowy pies to nie usypiaj. Jest wiele osób które mogą ci pomóc wyszkolić go. Napisz na dogomani oni powiedzą ci co zrobić.