Dieta niezmiennie utrzymana, ćwiczę też sporo. Nie nastawiam się na spektakularne efekty, ale ciekawa jestem co mogę zrobić jeszcze z moim ciałem.
Dobrze mi w końcu ze sobą, dbam o siebie. Kiedyś wychodziłam z założenia, że skoro mam tak paskudne, grube nogi z cellulitem to po co dbać o skórę - dziś używam balsamów nawet trzy razy dziennie. Nie tylko o nogi zaczęłam się "troszczyć". Wyglądam lepiej i czuję się lepiej. Może to minimalne zmiany, ale w środku zmieniłam się ogromnie, poczułam, że mogę dużo więcej niż sądziłam. Każdy dzień jest wyzwaniem, jest piękny, cieszą mnie drobiazgi - nawet do pracy chce się wstawać.
Miłego dnia dziewczyny, jesteście piękne - naprawdę wygląd nie jest aż tak istotny - ważne jest to jak się ze sobą czujemy!
P.S. kocham tygryski :p
chubbyann
28 sierpnia 2013, 22:51Chciałam napisać coś mądrego, ale jak doszłam do tygrysiątka to z wrażenia zapomniałam :)
kropecka
28 sierpnia 2013, 20:17fajne jest poczucie, że pracujemy nad sobą, że z każdym dniem staramy się być lepsze. To bardzo motywuje :)