hejo :D
tak szybko napisze o wczoraj, po pracy pojechałam na siłownie wracając zgarnęłam siostrę i pojechałyśmy do sklepu kupiłam : dwie pary trampek, bluzkę i coś takiego : http://ebutik.pl/product-pol-146790-Dwustronna-nar... tylko moje jest szare na górze a czarne w środku :) idealne na teraz ! oraz sznurówki, szminkę i słuchawki bo moje słuchawko kaczki robią furorę na siłowni ;p
na siłowni były brzuszki 3 rodzaje i na ławce też + 20 minut bieżni i 60 minut rowerku :)
wróciłam późno, umyłam się i poszłam spać.
Dzisiaj miałam wolny dzień (od pracy) :
Rano śniadanie i kąpiel i zabrałam się za biszkopt na tort jutrzejszy, oraz frużelinę wiśniową na własnym kompocie i bardzo długo się zastanawiałam czy dodać też wiśnie z kompotu i dodałam ale o tym później. ogarnęłam włosy, makijaż, wyjęłam biszkopt z piekarnika i poleciałam do lekarza, w drodze powrotnej wpadłam po mascarpone, ser i wróciłam do domu. okazało się podczas rozmowy z mamą że wiśnie były z pestkami fuck ;/ wpadłam do domu przetarłam to przez sito, wyrzuciłam pestki i wsypałam mrożone zagotowałam dosypałam żelatyny i mam nadzieje że stężeje w piwnicy. Wieczorem będę składać tort oby wyszło trzymajcie kciuki ! i pojechałam na siłownię tam taki zestaw jak w poniedziałek zajęło mi to 2,5 godziny wróciłam i przytargałam wory ciuchów z piwnicy które były na mnie za małe swego czasu i co i ponad połowę muszę oddać bo za duże i to dużo za duże, resztę zostawiłam :)
później zabrałam się i pojechałam odkurzyć samochód i go umyć, tak więc mój Karol jest już piękny i lśniący :D w drodze powrotnej sklep, zapomniałam o papryce i grejpfrucie na jutro. a teraz wróciłam posprzątałam i dziergam do Was bo czeka mnie jeszcze wypełnienie 20 quizów na platformie edukacyjnej na studia ;/
Zrobiłam małe obliczenia i wyszło mi że gdybym chudła 1.1 kg tygodniowo to do 23 września ważyłabym 48 kg i wtedy zaczęłabym wyprowadzenie diety co dalej jeśli zajęłoby mi to 3 miesiące to zakończyłabym dietę 23 grudnia ! dzień przed wigilią to by było cudowne :) ale to tylko takie moje małe wyliczenia i ciche marzenia :)
moja tabelka jest kolorowa ta wyszła taka brzydka :( ale przedstawia się to tak :)
Data | Waga planowana | waga osiągnięta | |
27.01 | X | 91,4 | Start |
10.02 | X | 85.5 | |
24.02 | X | 82.6 | |
10.03 | X | 80.5 | |
24.03 | X | 77.3 | |
07.04 | X | 74.4 | |
21.04 | 72.2 | ||
05.05 | 70 | ||
19.05 | 67.8 | ||
02.06 | 65.6 | ||
16.06 | 63.4 | ||
30.06 | 61.2 | ||
14.07 | 59 | ||
28.07 | 56.8 | ||
11.08 | 54.6 | ||
25.08 | 52.4 | ||
08.09 | 50.2 | ||
22.09 | 48 | ||
22.09 | zacząć wyprowadzenie |
aha i jeszcze co do ostatniego wpisu to kilka wyjaśnień, pas kupiłam w sumie nie wiem czemu ;p poszukuję czegoś co wspomoże mojej skórze regeneracje, nie zamierzam przestać ćwiczyć i używać tylko tego w takie cuda to ja nie wierze :) dużo ćwiczę, skóra się ładnie kurczy ale wiecie jak to jest człowiek chce zrobić szybko by to przyśpieszyć. to tyle :)
a teraz idę dalej pracować :) Miłego wieczoru :)
może uda mi się dzisiaj jeszcze Was poczytać :)
_battlefield
17 kwietnia 2015, 19:48Łał jakie fantastyczne spadki!
Anett1993
17 kwietnia 2015, 20:22Dziękuję :)
czarne_72
17 kwietnia 2015, 13:31Masz super spadki wagi:):)
Anett1993
17 kwietnia 2015, 20:22Dziękuję :)
MonikaGien
17 kwietnia 2015, 10:15idziesz jak burza! miłego dnia, pozdrawiam
Anett1993
17 kwietnia 2015, 20:21Dziękuję :) :*
kakalinka20
17 kwietnia 2015, 09:49Kochana Ty nie biegniesz tylko spidujesz!!! ale waga 48 kg?? troche przerażająca jak dla mnie...ale najważniejsze to czuć się ze sobą dobrze-powodzenia :)
Anett1993
17 kwietnia 2015, 20:20staram się :) nie wiem czy waga 48, na załozeniu mam 46 bo plus trzy przy wyprowadzeniu ale nie chce się "wyszczurzyć" wiec waga będzie modyfikowana po drodze :) dziekuje :)
claudia2002
17 kwietnia 2015, 08:48w takim tempie to Ty nam znikniesz ;) idziesz jak burza :) BRAVO
Anett1993
17 kwietnia 2015, 20:19Dziękuję :)
EwaFit
17 kwietnia 2015, 00:02Kazdy plan jest dobry, wazne zeby go miec a jak trzeba , bo robi sie modyfikacje planu----ale jak troche schudniemy :)
Anett1993
17 kwietnia 2015, 20:19otóż to :)
katy-waity
16 kwietnia 2015, 23:39ja już wiem ze lepiej żadnych konkretnych założen nie robić;)
Anett1993
17 kwietnia 2015, 20:18a ja lubie mieć wyznaczony plan chociaz wiem ze nie zawsze mamy to czego chcemy:)
czarnaOwca2014
16 kwietnia 2015, 23:33Moja droga twoja rozpiska wyglada rewelacyjnie. Muszę przyznać że dzień przed Wigilią to by wyszlo na prawde fajnie, ale nie wiem czy na wyprowadzeniu mozna jesc tyle ile chcemy xD
Anett1993
16 kwietnia 2015, 23:35ale wyprowadzenie trwa 3 miesiące wiec od 23.09 do 23.12 wyszłabym z diety juz kompletnie :)
czarnaOwca2014
16 kwietnia 2015, 23:36Ee to niezle :D Tez tak chce! :D
SylciaP
16 kwietnia 2015, 23:08trzymam kciuki za Ciebie :)
Anett1993
16 kwietnia 2015, 23:16Dziękuję :)
gilda1969
16 kwietnia 2015, 21:51Dzień przed Wigilią to doskonały plan!:)) Trzymam za Ciebie kciuki, bo cudnie Ci idzie, kochana! Tak trzymaj!:)))
Anett1993
16 kwietnia 2015, 22:48oj tak byłoby fantastycznie móc zjeść w samą wigilie coś "normalnego" z poza planu :) Trzymaj trzymaj przydadzą mi się każde kciukasy :*
gilda1969
16 kwietnia 2015, 22:55Trzymam!:)))
Anett1993
16 kwietnia 2015, 23:16dziękuję :*
izunia199011
16 kwietnia 2015, 20:52Ale Ci ładnie waga spada :) A motto piękne i zapisuje je :)
Anett1993
16 kwietnia 2015, 22:47Dziękuję :) oby nie przestała :)
Grubaska.Aneta
16 kwietnia 2015, 20:44Zakupy zaliczone siłownia tez słodkości się szykują no no :)
Anett1993
16 kwietnia 2015, 22:46oj tych zakupów ostatnio to za dużo juz, siłownia zaliczona chociaz nie za bardzo mi sie chcialo a tort dla babci na jutro, juz skonczony <3
nussell
16 kwietnia 2015, 20:33Trzymam kciuki za dalsze spadki
Anett1993
16 kwietnia 2015, 22:45dziękuję :) przydadzą sie :*