Hejo :) jak tam minął Wam kolejny dzień? :) u mnie na razie w porządku. Rano troszkę cienko, bo na dworze było niesamowicie ponuro i ciemno nawet o godzinie 8.20 jak jechałam do pracy także poranek średniawy ale potem jakoś poszło :) wczoraj u jednej z Was ( pozdrawiam Balonkaa i dziękuję ) podpatrzyłam różne propozycje ćwiczeń/treningu na siłowni dla osoby początkującej - a ja zupełnie taką jestem :D na siłowni z maszynami, ciężarkami ćwiczyłam tylko sto lat temu na w-fie i nic poza tym więc się nie liczy :) a chciałabym zacząć no i ta rozpiska, którą Balonkaa wrzuciła do siebie na bloga jest po prostu cudowna :) :) przejrzałam sobie ją bardzo dokładnie, wybrałam wedle rozkazu po jednym ćwiczeniu, rozpisałam na karteczce po ile czego po kolei i w ilu seriach i robiłam :D najpierw jakieś skoczki na rozgrzewkę, potem trening a potem znowu skoczki i całość zajęła mi ok 40 minut. może krótko troszkę bo rozgrzewki i końcówka były dość krótkie ale jeśli chodzi o sam trening z hantlami- bardzo się przykładałam i czuję do teraz :D Zaraz rozpiszę co i jak robiłam :D Z dietką też w porządku, trzymam się na razie i w ogóle nie mam ochoty grzeszyć :D nie poznaję się ale to mnie bardzo cieszy :) muszę przyznać, że wręcz czuję, że się objadam i czasami zastanawiam się czy nie jem przypadkiem za dużo, ale no z porcjami wydaje mi się, że nie przesadzam, po prostu jem często jak na mnie i chyba tak mi się wydaje :) no dobra to najpierw jadłospis, potem trening a na koniec wrzucę wymiary bo wczoraj wieczorem się mierzyłam :)
Śniadanie: miseczka kaszy jaglanej gotowanej na wodzie + rodzynki, ciut miodu i łyżeczka kakao na całość więc niewielka ilość kakao w porcji :) + herbata
Przekąska: Kiwi + kilka winogron + kawa
Obiad: Znowu gryczana z warzywami - z wczoraj mi została więc dojadałam dziś :D
Przekąska: Pomarańcz
Kolacja: reszteczka gryczanej
Spoko, na jutro już ugotowałam na obiad makaron pełnoziarnisty ze szpinakiem, cebulką, czosnkiem, chili, gałką, pieprzem i odrobinką mozarelli do całości :) także wreszcie coś innego :) ta kasza mi tak została bo pół domu zgłosiło się że będzie też jadło a jak przyszło co do czego to tak jak z jaglaną :D teraz sama muszę szamać :D
Trening:
Robiłam wybrane z propozycji 8 ćwiczeń na każdą część ciała, w trzech seriach, każde ćwiczenie po 15 powtórzeń, jedynie brzuszków robiłam po 30. Hantle ciężar to 2,5kg na każdą rękę - więcej nie miałam :D jedne hantle to te zapinane na nadgarstkach po 1,5kg a drugie zwykłe po 1kg małe w dłoń i poszeeeeeeedł :)
- 2-3 minuty rozgrzewki ( trucht w miejscu, skoki, pajacyki, na boki i inne dziwne )
1. przysiady z hantlami
2. martwy ciąg z hantlami
3. rozpiętki na krześle ale było dobrze a jak brzuch pracował przy okazji :D
4. unoszenie hantli w opadzie tułowia
5. uginanie ramion z hantlami stojąc - podchwytem
6. wyciskanie hantla zza głowy stojąc
7. wspięcia na palce z hantlami
8. brzuszki z uniesionymi na 90' nogami
Potem znowu poskakałam coś, porozciągałam i tyle było :)
Co do wymiarów to tragedia no ale :D Proszę bardzo, zaznaczam, że brzuch mierzyłam w pępku a biodra właściwie jako tyłek tak na wysokości bioder także ooo dla jasności :D jakby nie było nie jest dobrze, bo w pępku przy 57kg miałam dokładnie 10 cm mniej :D
Tyle na dzisiaj, dłuuuuuuuugiiii wpis, także już nie męczę, uciekam pakować na jutro w pudełeczka jedzonko i się kąpać :) buziaki ;) :*
Balonkaa
13 stycznia 2016, 11:28Mam nadzieje ze bedziesz zadowolona i ze efekty przyjda szybciej niz sie spodziewasz ;) widze ze mamy ten sam wzrost i podobna wage ale zupelnie inna budowe ciala- jakie ty masz nozki szczuple :)
anetoskaa
13 stycznia 2016, 16:26bardzo mi się podoba ten plan i naprawdę jestem po nim mega zmęczona :) będę robić go w dni kiedy nie mam zumby :) oprócz weekendu bo gdzieś wolne musi być :) a no nogi jakoś zawsze tak miałam, chociaż patrząc na siebie w lustrze nie powiedziałabym że mam chudziutkie... :D
aleksface
9 stycznia 2016, 19:20Tez zaczelam cwiczyc z ciezarkami, znalazlam duzo dobrych cwiczen na pupe no i przy okazji robie sklony na boczki :D
anetoskaa
13 stycznia 2016, 16:27no jasna sprawa, tyłek ważna część do ćwiczenia :D a boczki jeszcze ważniejsza :D też nie pomijam tych partii :)
angelisia69
8 stycznia 2016, 13:42no to fajnie ze sobie jakis planik opracowalas,oby byl efektywny.Kasze gryczana to bym mogla jesc i jesc :P uwielbiam.A czujesz sie syta po posilkach bo jadasz zlozone wegle(kasze,pelnoziarniste prosdukty) i one zapychaja bardziej nizbys zjadla 3 biale buly :P Powodzonka zycze