słoneczko za oknem więc wracam... z robiłam sobie dużą przerwę przez co mam WIEEELKIE wyrzuty sumienia. Mimo wszystko choć w wolnym czasie dalej zbijam kg. Na pewno każda z Was ma większy zapał i szybsze rezultaty niestety ja należę do leniuszków. Dlatego też uważam iż poczyniłam nietuzinkowy krok ku filigranowej figurze ćwiczę z EWĄ :D co prawda dzisiaj jest dopiero mój 6 dzień ale muszę wytrwać do 30 :) chociażby z ciekawości czy faktycznie wszystkim jest w stanie pomóc.
Mam tym samym ogromne pytanie czy ktoś jeszcze ćwiczy z Ewą? Jakie są Wasze odczucia i metamorfozy?
aneta922
24 marca 2014, 12:22słyszałam właśnie na jej antypage'u że często występują kontuzje kolan co mnie trochę zmartwiło...mam nadzieję że nie jesteś jej antyfanem i tylko poprzez wpisy mówisz o kontuzjach tak głośno. Ponieważ na pewno wezmę to sobie do serca.
Kasia19835
13 marca 2014, 14:11Dzięki niej ruszyłam swoje litery rok temu i pozbyłam sie kilogramów:)
sarna88
13 marca 2014, 14:07ja mam w planie dłuuuuuugoa spacerek :d