Hejka
I mamy juz po swietach i sylwestrze ,a ja czuje sie syta i zmeczona .
Imprezy te wybily mnie z rytmu mojej diety skusilam sie na ciasta alkohol i inne smakolyki .
Tym razem jeszcze sie nie wazylam dopiero stane na wage w piatek nie bede sobie psuc humorku.
Sylwetra spedzilam bardzo wesolo tanczylismy i wyglupialismy sie :)
Maksio bawil sie z nami byl bardzo grzeczny kilka minut przed polnoca zasnal nie przeszkadzaly mu fajerwerki i halasy z dworu .
Malutko spalam chodzilam caly dzien jak lunatyk nie dalam rady szykowac sobie potraw z dietki .
Dzis to samo juz jest lepiej ale jeszcze brak mi tego zapalu do cwiczen ,mysle ze jest to zwiazane z @@ ,ktora przyszla za wczesnie i jeszcze w Sylwestra .
Zwariowany czas!!
Chcialam dodac ze w dniu Sylwestra na ostatnia minute kupilam kiece ,mialam tego nie robic ,ale mialam okazje na prawde bardzo tanio kupic .
Cos takiego ubralam dobrze sie w tym czulam no i zaszalalam mialam duzy dekolt zawsze krepowalam sie taki dekolt nosic ,no ale to byl Sylwestra wiec raz sie zyje i
odwazylam sie :)
buzka :)
pyzia1980 (moderator Vitalia.pl)
3 stycznia 2013, 18:57Zastanawiałam się jaki ciuszek wybierzesz :D Oj jak się zacznie jedzonko od Świat to kończy się na Nowym Roku.Ale co trzeba brac się już do roboty :D
kasiakasia71
2 stycznia 2013, 21:17Super ta sukienka widać ,że świetnie się bawiliście.Ja też nie mogę dojść do siebie po tych świętach
migotka69
2 stycznia 2013, 21:14Ślicznie wyglądałaś! wszystkiego dobrego w nowym roku!