Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
znów dzień rozbity

to 0 słodyczy mi sie podoba :-)))))

ładnie 0 słodyczy a co sie dzieje u Ciebie teraz ??

oo ale mi narobiłaś ochoty na tą sałatkę :-) mniam

O SLODYCZY WOW SUPER!!!! ZAZDROSZCZE ZE POTRAFISZ... A PICIE PLYNOW TO WAZNA SRAWA ALE NIE JESTES SAMA JA TEZ NA PRZYMUS NIE POTRAFIE PIC WODY , LATEM JEST LATWIEJ ALE ZIMA TA ZIMNA WODA Z BUTELKI NIE CHCE PRZELECIEC MI PRZEZ GARDLO. ALE WIESZ OSTATNIO BYLAM W SKLEPIE Z ZIOLAMI I KUPILAM SOBIE PARE RODZAJI HERBAT W LISCIACH KAZDA Z NICH PIEKNIE PACHNIALA I PIJE SIE JE NAPRAWDE Z PRZYJEMNOSCIA PIJE JE PARE RAZY DZIENNIE . POZDRAWIAM

Zero słodyczy-szacun!:*

gratuluję za 0 słodyczy ja nie potrafię się oprzeć;)

ważne ,że nie jesz słodyczy!

Zmobilizuj się do picia płynów

Pij pij, to ważne dla organizmu. Gratuluję wytrwałości co do słodyczy :) rozbite dni są nie fajne bo ciężko zaplanować odpowiedni posiłek. Ale trzeba spiąć dup'kę i się nie dać :) pozdrawiam!

Dziękuję za odwiedziny, cieszę się z Twoich wygranych i życzę dobrej nocy i dobrego jutra!

Najważniejsze że nie skusilaś się na słodycze. :-)

Pamietaj o wodzie! :)))

również nie lubię jak mam dzień poprzestawiany bo wtedy nie mogę trafić z posiłkami i albo chodzę dłużej głodan albo zjadam coś bezsensownego śmieciowego;/

Brawo za 0 słodyczy! Tak trzymaj.

Super Ci idzie. Ciężko nie zgrzeszyć w czasie nieregularnego dnia, a tu proszę :) Metoda małych kroczków jest naprawdę skuteczna, byle do przodu

Dzięki wodzie efekty odchudzania są lepsze! ;) więc pij więcej.

Świetnie że zero słodyczy :) Ale pij regularnie. Ja się zupełnie przestawiłam na wodę i aż mi głupio, ale.... Wypijam jej aż ponad 4 litry... Zawsze dużo piłam. Ale teraz to już w ogóle mega dużo... Zacznij jesteś regularnie! Koniecznie... 5 posiłków i dzieci do tego przyzwyczaj, dla nich też lepiej, zdrowiej :) Może łatwiej Ci będzie gdy wszyscy w domu będą prowadzili zdrowy tryb życia? Tylko Ty jedz ciut mniej niż oni :) I już :) Koniecznie zacznij ćwiczyć... Proponuję Ewę Chodkowską- na początek SKALPEL, później KILLER no i później TURBO SPALANIE :) Ćwicz przynajmniej 3 razy w tygodniu i przyjmuj ok 1500 kcal dziennie, przy większym hardcorze- ćwiczenia 5 razach w tygodniu spożywaj 1800 kcal :) Powodzenia moja droga i główka do góry. Ucałuj córę! :)