hip hip...huuuurrraaa!!!
generalnie zapał jest
śniadanie zaliczone
jeszcze herbatkę dopijam...
plany na dziś to spacer
oczywiście z 6mc córką
jak wstanie i zje drugie śniadanie :)
mam nadzieje że nikt mnie dziś nie zdemotywuje!!!
jeśli tak to nie ręczę za siebie...myślę że może nie te 67kg ale chociaż trochę zrzucę...:)
na razie pozytywne nastawienie i dobry nastrój mimo ciężkiej nocy(córka ząbkuje) :****buziaki dla was!!!
kasiqa22
17 grudnia 2012, 20:44oby zapał nie minął:)
grupciaa
17 grudnia 2012, 14:18jedziemy na 1 wózku w podobnych wagach zaczełysmy i w podobnych chcemy skończyć wszystko jest w naszych rękach nie poddawaj się ciesz się skarbem = córeczką i walcz !