Hejka
Wczoraj dietę utrzymałam pięknie na orbim byłam 50min + jakieś tam ćwiczenia rozciągające i trochę przysiadów...
Dzisiaj już jest ze wszystkim gorzej...znowu miałam pokusę na lody i zjadłam hmm sama nie wiem ile...co do reszty nie mam zastrzeżeń...na orbim byłam 45min + ćwiczenia rozciągające
I jestem jakaś opuchnięta myślę że okres zbliża się wielkimi krokami więc ważenie sobotnie odpada (chociaż z ciekawości sprawdzę) i jak co miesiąc miałam nadzieję że a może jednak ciąża ale niestety nieee Jestem durna że po 5latach ja dalej mam nadzieje...a nawet jakbym zaszła to pewnie znowu by się stało co się stało i na nowo wszystko to samo...ehh Jedyny plus tego wszystkiego to to że mogę przez cały czas bez zabezpieczeń...
I właśnie co miesiąc dopada mnie taki dół i wszystko mi się odechciewa tyle że do tej pory to przejadałam a teraz staram się trzymać
Pozdrawiam :*
Berry3007
4 marca 2017, 10:49Wiele osób miało problemy z zajściem w ciążę i wiele osób dzięki niepoddawaniu się w nią zaszło, tak miała koleżanka mojej mamy. Stało się to w najmniej oczekiwanym momencie, kiedy już byli bliscy poddania się i nie mieli kompletnie na nic ochoty. Bądź dobrej myśli i wierz w to, że się uda i życzę ci aby tak było :)
Aneetkaaa
4 marca 2017, 10:55dziękuje :* nie poddaje się walczę cały czas tylko czasem jest ten kryzys że chce się rzucić wszystko i wszystkim :(
Berry3007
4 marca 2017, 10:56Każdy ma takie momenty, ale trzeba je przezwyciężyć, będzie dobrze, zobaczysz :)
NIunia_Motylek
3 marca 2017, 09:13Hej, chwile słabości chyba każdy/każda z nas takie ma, ale po tej chwili powstajemy i idziemy dumnie dalej do przodu z podniesioną głową powtarzając sobie uda się MI SIĘ UDA. Co do ciąży to z pierwszą nie miałam problemu ale z drugą ja też nie miałam kolorowo też czekałam z miesiąca na miesiąc czekając na ten cud, aż tu nagle nawet się nie spodziewając stało się. Głowa do góry :) jestem z Tobą.
Aneetkaaa
4 marca 2017, 10:44dziękuje kochana jesteś :*
lapaz80
2 marca 2017, 21:30W końcu przyjdzie taki czas że może jednak się uda. Znałam osobę ktòra 9 lat się starała i nic a potem nagle pyk i swoje jedno za drugim bez żadnego leczenia. Albo inną ktòra straciła 8 ciąży i w 9 miała wypadek. Potrącił ja samochòd. Przeleżała w gipsie w szpitalu i dzięki temu utrzymała ciążę. Nie można tracić nadziei
Aneetkaaa
4 marca 2017, 10:43Cały czas w to wierze pomimo gorszych dni... ale niestety jest tak że jedna zabija wyrzuca a druga pragnie go... takie życie... Dziękuje za wsparcie :*