Moj sredni syn tez ma nadwage, mimo, zemadopiero trzy latka, i to tez przewazylo szale na mojej decyzji. Oboje z synem mamy ten sam problem - zajadamy problemy. Nie bylo latwo, ja zawiodlam sie strasznie na swoim partnerzee i tylko rozstanie bylo jedyna wlasciwa decyzja, a synek pozostal bez ukochango taty. No i potoczylo sie to obzarstwo.
Ale powiedzialam DOSC!! O ile u syna wprowadzilam bez problemu zmiany zywieniowe o tyle u mnie nie bylo tak latwo. Nadal podjadalam po kryjomu przed dziecmi batoniki i chipsy!!!!
Wiedzialam, ze w koncu ten dzien nadejdzie, bo jak dlugo wskazowka wagi moze brnac w gore?? No i wlasnie to dziesiaj. TEN dzien nastal dzisiaj!!
Juz mniej pochlonelam pozywienia, ale od jutra zaczznee skrupulatnie zapisywac swoje pochloniete kalorie. Mam nadzieje, ze to odpowiedni czas, i ze, tym razem, sie uda!!!!!!
WIERZE W TO!!!!!!
anechca
1 listopada 2011, 16:02Dziekuje bardzo Wam wszystkim:) Jestescie cudne tak potraficie podnesc na duchu. Nie myslcie zle, ale tak fajnie, zeczlowiek nei jest sam i moze liczyc na czyjes wsparcie:) Caluski:*:*
co.writeme
1 listopada 2011, 00:08jesteś piękna! chciałabym być w Twojej sytuacji, bo wierz mi, jak schudniesz to będziesz wyglądać oszałamiająco :))! ja niestety mogę jedynie pomarzyć o takiej urodzie, ale może kiedyś schudnę i chociaż to będzie w porządku ;) trzymam za Ciebie kciuki i będę obserwować Twoją walkę :) długa droga przed Tobą, ale za to z jakim niesamowitym światłem w tunelu ;)) powodzenia!
Semfura
31 października 2011, 22:49Masz sliczna buzie,zmyslowe oczy,dziewczyno odchudzaj sie:)napewno slonko dla Ciebie zaswieci.Powodzenia.
misiaaa2009
31 października 2011, 21:50Życzę Tobie nowa koleżanko powodzenia na sam początek :)
ananasowa
31 października 2011, 21:02Trzymam Kciuki i życzę powodzenia! :D