Wracam po prawie 3 latach… Hm… Ciężki powrót. Niestety w dwóch znaczeniach, po pierwsze ciężki ze względu na wagę niestety (wazę o 20 kilogramów więcej niż w 2016), a po drugie ciężki ze względu na życie prywatne. Dużo się zmieniło przez te 3 lata, głównie wyjechałam do Wielkiej Brytanii, rozwiodłam się, ale spotkałam tez nowa miłość. Mężczyznę, który daje mi niewyobrażalne wsparcie i szczęście.
Dlatego też dzięki niemu podjęłam decyzję o powrocie do mojej wcześniej sylwetki. Nie chcę już próbować, chcę tego dokonać.
Czemu przytyłam? Normalne powody, przez które większość osób ma problem z nadwagą… Stres, przez który albo nie jadłam, a potem pochłaniałam słodkie, bo jednak człowiek głodny. Ciężko się zmobilizować do jakichkolwiek ćwiczeń. Chyba bałagan w głowie narobił więcej szkód niż mogłam się spodziewać. Tylko jak wrócić na właściwe tory?To się wydaje takie proste, wręcz banalne. Odstawić słodkie (z czym mam największy problem), odstawić alkohol, zacząć więcej się ruszać i co najważniejsze zmienić nawyki żywieniowe. To wydaje się takie proste, więc czemu nie mogę tego wcielić w życie? Czemu wydaje się to takie trudne, wręcz niemożliwe do zrealizowania?
Tekst został poprawiony przez iKorektor – https://vitalia.pl/a>
Był okres, że musiałam wyjechać z Polski, zostawić całą rodzinę w Polsce, swoje serce. Spotkało mnie dużo nieprzyjemności, które mnie złamały, szukałam pocieszenia w słodkim, aż się zatraciłam w tym. Ocknęłam się w momencie gdy spotkałam swojego W. dzięki niemu zrozumiałam, że jestem wartościowa kobietą, że ja jestem ważniejsza, niż ludzie wokół. Zyskałam swój promyk nadziei. Mój bałagan w głowie zaczął się porządkować, a ja jestem mu bardzo, bardzo wdzięczna za wsparcie, a także zrozumienie i wyrozumiałość w stosunku do mnie. Wiem, że bardzo ciężko jest wytrwać ze mną, ale dzięki niemu śpię spokojnie, budzę się z uśmiechem na ustach.
Dlatego zdecydowałam, że czas wrócić tutaj. Wrócić na dobre tory. I zawalczyć o moje zdrowie, o lepsze samopoczucie o swoją przyszłość. Wiem, że będzie ciężko. Ciężko jest zmienić swoje nawyki, ciężko się przestawić, ale wierzę w siebie wierzę, że mogę coś zmienić i osiągnąć. Ja pracuję teraz z jedzeniem, więc mam dostęp do słodkiego, przez to jeszcze bardziej się pogubiłam i tylko jadłam i tyłam.
Wiem, że jest mega chaotycznie, więc z góry przepraszam, postaram się poprawić!
Tekst został poprawiony przez iKorektor – https://vitalia.pl/a>
Nie wiem czy ktoś to przeczyta, ale jeśli ktoś to przeczyta to chciałabym by mnie zrozumiał chociaż troszkę. I trzymał za mnie kciuki! W kupie siła!
Tekst został poprawiony przez iKorektor – https://vitalia.pl/a>
Tekst został poprawiony przez iKorektor – https://vitalia.pl/a>
Tekst został poprawiony przez iKorektor – https://vitalia.pl/a>
Tekst został poprawiony przez iKorektor – https://vitalia.pl/a>
filipAA
15 stycznia 2019, 13:12Dobrze że spotkałaś człowieka który cię wyciągnął na prostą. Trzymam za ciebie kciuki
andziasek90
15 stycznia 2019, 15:34Dziękuję !
andzia.28.05.
14 stycznia 2019, 18:30Powodzenia w powrocie do formy :)
andziasek90
14 stycznia 2019, 20:45Dziekuje bardzo!