Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
hu hu ha szczypie w uszy szczypie w nosy....


Cześć laseczki:) Ale zima nas zaskoczyła:) śmieszą mnie takie komentarze no bo jak w połowie stycznia śnieg i wszyscy zaskoczeni, że nie przypuszczali itp. parodia czarna komedia jakaś bo w końcu jak jest zima to musi być zimno. Ale jak rano spacerowałam z kijkami to nie powiem niezbyt fajnie ale dałam rade:)

Zauważyłam że jak zalicze rano kijki to jakoś tak żwawiej mija mi dzień szybciej wszystko ogarniam itp. Córcia rano mało się nie posiusiała ze szczęścia że jest śnieg więc mam nadzieje że chociaż kilka dni z nami zostanie co by się dzieciaki nacieszyły! Dzisiaj zaplanowałam na obiadek pieczoną pierś z indyka więc już rano ja natarłam ziołami i czosnkiem żeby ładnie przeszło. Mój mięsożerny mąż zapewne się ucieszy!

Menu na dzisiaj

6:45 kawa z mlekiem

8:15 owsianka + pół banana

10:30 grahamka z polędwicą + 2 ogórki kiszone

14:00 solidny kawałek pieczeni z indyka + surówka z pekinki, papryki i kukurydzy

16:30 2 jajka na twardo + pomidor

19:00 2 mandarynki

Lece zaraz was troszkę poczytać i biore się za sprzątanie ponieważ wczoraj córcia bawiła się w plastykę, wycinała, malowała farbami... eh czas to ogarnąc

 

  • inesiaa

    inesiaa

    22 stycznia 2014, 20:03

    Warto pracowac nad kondycja:)

  • Avatarii

    Avatarii

    21 stycznia 2014, 16:31

    Kurcze ale ładne menu ! A zima wszystkich dziwi bo raczej przychodziła w grudniu, a nie w połowie stycznia:P i co chwilę w TV kłamią, zgadują..a pogoda płata figla.

  • inesiaa

    inesiaa

    21 stycznia 2014, 15:13

    Najlepsze jest, ze co roku w Polsce drogowcy sa zaskoczeni zima:D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.