Na raz, na dwa dość już tego człap, człap.... dziś pobiłam chyba swój życiowy rekord i przeszłam 12km z kijkami ale już czuję zakwasy! Wczoraj się już nie pokazałam bo zaskoczyli nas niezapowiedziani goście! Ciasteczka owsiane wyszły super aczkolwiek 2-gą porcję piekłam z funkcją grzania spodu bo były wilgotne, wzrokowo nie robiły szału ale smakowo i zapachowo owszem:) Miałam zdobić fotkę ale nie zdążyłam.... :) skończyły się
Wczoraj jadłam niezbyt wyszukane dania, owsianka z bananem, 2 gołąbki, serek wiejski z pomidorem a dzisiaj podobnie na śniadanko owsianka i banan, później 2 nektarynki zjedzone w trasie, na obiad 2 gołąbki bez sosu, teraz właśnie zjadam galaretkę owocową z malinami a na kolację będzie grahamka z tuńczykiem i ogórkiem małosolnym:)
Teraz mamy kino w domu bo nie wiem czy wspominałam ale jesteśmy z mężem zapalonymi kibicami czarnego sportu czyli żużla a w szczególności naszej kochanej Staleczki Gorzów! Dziś nasza drużyna jeździ w Rzeszowie a to nieosiągalna dla nas na ten moment odległość ale na szczęście jest transmisja. Co myślicie na temat dodatków bez recepty typu chrom, błonnik, l-karnityna? Warto zainwestować? Może polecacie coś co przy diecie i ćwiczeniach pomoże zdrowo schudnąć? Miłego wieczorku i stosunkowo udanej nocki
MotylBezSkrzydel
12 sierpnia 2013, 14:04maja byc dobre a nie ladne ;)
Malinka38757
12 sierpnia 2013, 09:30U mnie też nikt nie wiem że chodzimy na kurs tańca:) a i tak o ślubie na razie wiedzą tylko nasi rodzice i rodzeństwo na razie;p;p;p
inesiaa
11 sierpnia 2013, 19:58Sama tez zastanawiam sie nad suplementami diety, znam dziewczyny ktore lykaja chrom i inne i bardzo sobie chwala, na pewno nie zaszkodza...;)