Dwa lata minęły, a jakby sto...
Zmieniło się wszystko w moim życiu i przyszedł chyba czas na jakąś stabilizację, na wzięcie się za siebie, na myślenie w końcu o tym jak to wszystko dalej ma wyglądać.
Zostałam sama z dzieciakami, bo A w końcu zmarł przez swój nałóg, powoli oswajam się z myślą, że teraz już tylko ja się o nie martwię i nie mam z kim podzielić się swoimi myślami, obawami i radościami dotyczącymi dzieci i jest to trudna myśl.
Mija 8 miesięcy i najwyższy czas poukładać swoje życie na nowo. Muszę zrobić porządek z sobą na początek, by lepiej się czuć.
Ostatni rok od lipca 2021 do lipca 2022 to -20kg i teraz w sumie stagnacja... muszę wziąć się i do grudnia pilnować trochę tego co jem, żeby jeszcze zgubić parę kilogramów.
ognik1958
3 października 2022, 06:27gratulację za solidną zwałkę kilogramów i warto by byś podzieliła sie z nami jak ci to wyszło ...wiem ze pierwsze 5 kg to pewnie tylko szlam i woda jak miałas te 96 kg ale dalej to juz porządna redukcja dobra robota bingo!!! a teraz cóż warto to dokończy moze nie do 53 jak sie nie ma nastu latek wystarczy wzrost-100 czyli te 59-zawsze ciut mniej do zwałki . Warto dla zdrowia i dla znalezienia partnera jak potrzebujesz wsparcia JA to zrobiłem w roczek i to matematycznie pilnując bilansu kalorycznego w codziennym zliczaniu i jadła i ćwiczeń na spalanie i wyliczeń pracy i spalania wewnętrznego-proste jak sie to robi na ściągniętym z googla arkusiku a nam pozostaje tylko zliczać zresztą tez na nim jadło i ćwiczenia no i raportowanie z osiągnieć założonego bilansu i sukcesów na wadze tu na vitalce -mnie to pomogło i...trzymam wagę już ładnych "dziesci" latek..to co powodzenia Tomek👍
Berchen
2 października 2022, 22:10wspolczuje ci bardzo, masz ciezko nie od teraz a juz lata , radzisz sobie z tym dobrze i mam nadzieje ze bedziesz nadal silna, bedzie z czasem lepiej. Moze w tej sytuacji bedziesz mogla z dziecmi zamieszkac w waszym domu. Badz silna i walcz o wasze prawa, wasz byt. Bardzo chcialabym bys ty i twoje dzieci byly szczesliwe.
anamy
3 października 2022, 06:53Dziękuję :) Mieszkamy w naszym domu od wakacji, zbyt dużo serca włożyłam w remonty, by stał pusty. Też sobie powtarzam, że kiedyś będzie w końcu dobrze