Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kupiłam kijki :)


Witam
Dziś jak zapowiedziałam, na zakupy się wybrałam. Dokupiłam parę niezbędnych kosmetyków i kijki. A pojechał ze mną i był moim głosem sumienia, co bym się za bardzo nie zapędziła z zakupami, bo mam fazę ostatnio  chyba wiosna idzie...
Nakupiłam ziemi do moich siewek surfinii, czy co tam będzie z tych moich nasion. Pewna nie jestem bo rok temu z fioletowej surfinii miałam w różnych kolorach i niektóre to petunie bardziej przypominały, ale to oczekiwanie co wyjdzie jest fajne. Mam ok 100 więc trochę pracy przy nich będzie.
 Przeżyłam szok ogrodniczy, bo w sklepie ogrodniczym nasion nie było

Ogólnie jest dobrze, dalej nie podjadam, dbam o ciało i pije dużo wody.
Mało tego, to przypomniało mi się, że mam gdzieś stepper. Przetrząsnęłam garaż, ku zgorszeniu męża, bo nie potraktowałam jego rupieci z należytym szacunkiem i nawet namówiłam go by mi wymienił sprężynę.
Uzbrojona w stepper i kijki przygotowuje się psychicznie do skorzystania z tych dobrodziejstw jutro.

Kijki ustawiłam już do swojego wzrostu i nawet wypróbowałam i powiem Wam, że już poczułam, że mam mięśnie w galaretowatych rękach i na plecach nawet
Powiem Wam, że znajoma mnie bardzo rozczarowała, bo taka chętna była, wręcz mnie sama namawiała na wspólne chodzenie, a jak zadzwoniłam ze sklepu czy jej kupić, to stwierdziła, że ma teraz inne sprawy.
Nie to nie, sama będą piękna

Nie bardzo jeszcze wiem, z czym to się je, więc muszę ogarnąć temat nording walkingu...(czy jak to się tam pisze )
Wszelkie rady wezmę sobie do serca...

Papatki



  • Mycha1805

    Mycha1805

    25 lutego 2014, 13:58

    Mnie sie marzy orbi :) na temat kijkow Ci nie pomoge niestety... oby byly efekty :)

  • kasitaa

    kasitaa

    25 lutego 2014, 13:41

    Nie to nie, sama będą piękna - -nie nie nie - ja też chcę! :):) nie wiem jak się nordic walkinguje , ale chętnie poczytam jak Tobie idzie -może też takie zakupimy z konkubentem?

  • fukyn

    fukyn

    25 lutego 2014, 10:49

    nordic podobno łatwy. grunt to praca rąk i w miarę szybkie tempo :) no a do tego potrzeba tylko fajnych widoczków, żeby się przesuwały :) trzymam kciuki :)

  • otoja1981

    otoja1981

    25 lutego 2014, 10:31

    Nigdy nie zastanawialam sie nad chodzeniem z kijkami, wiec moze jak Ty sie w to wciagniesz i zachecisz to sie wtedy zastanowie? Poki co powodzenia i wytrwalosci zycze, a znajoma bedzie sobie plula w brodek jak wyskoczysz wiosna piekna sexy filigranowa ;)

  • angelisia69

    angelisia69

    25 lutego 2014, 04:46

    Kijki tera szalenstwo na nie,w Biedronce widzialam duzo osob kupuje,jednak do mnie nie przemawiaja,ale stepperek tez mam choc lezy w safie bo cholernie mnie nudzi.A znajoma skoro ma wazniejsze sprawy to niech sie nimi zajmuje,ty powitasz piekniejsza wiosne w nowym rozmiarze ;-) Powodzonka

  • grubelek1978

    grubelek1978

    24 lutego 2014, 22:27

    kochana kijki są ekstra!!! strasznie sie cieszę że masz- będziesz ze mną chodziła wirtualnie ;) a mój metabolizm chyba właśnie już jakoś nawet sobie radzi nawet kiedy mam słabośc i coś zjem więcej.... sama jestem zaskoczona!

  • gilda1969

    gilda1969

    24 lutego 2014, 21:51

    Super, że masz kijaszki:))) Poczytaj w necie, pooglądaj filmiki instruktażowe, dużo tego jest. Też się tak chodzić nauczyłam i bardzo to lubię:)

  • Sylwusia21

    Sylwusia21

    24 lutego 2014, 21:44

    No to teraz do dzieła:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.