Chcę już zacząć ćwiczyć!
Przygotowuję się zbierając materiały, robię plan...
Mam tak wielką ochotę już zacząć
Zaczynam się wkurzać tym, że coś mnie ogranicza. Oglądałam zdjęcia, z każdego spogląda na mnie grubas, czyli ja. Jak schudnę, to przysięgam, że nigdy nie doprowadzę się do takiego stanu jak teraz.
Będę wylaszczona raz na zawsze a dobre nawyki mi w tym pomogą. Nie wiem co ja sobie myślałam, że pozwoliłam sobie tak przytyć. Dwa lata temu było 89kg, schudłam do 75kg, by w ciągu roku dobić do 95kg.
Oj głupia ja, głupia!
Niedługo przyjdzie wiosna i będzie łatwiej. Zacznie się praca w ogródku. Zacznie się spędzanie całych dni na dworze. Nie mogę się doczekać.
Znowu będzie u mnie tak:
Od jutra spisuje plany na luty i jeśli dam radę, końcówkę stycznia.
Tak w ogóle to mam nadzieję, że nie robię wielu błędów pisząc.
Temat błędów często przewija się przez Vitalię, a ja od dziecka miałam problemy z ortografią (miłość do czytania sprawiła, że zaczęłam robić ich duuużo mniej), przestawiałam litery (czasem mi się wymyka nawet teraz), a nawet słowa w zdaniu (również pozostało). Nawet w karcie miałam wpisane te problemy, ale skoro nikt nic z tym nie zrobił nie było wyjścia, musiałam zacząć uważać co i jak piszę.
Jakby co to walcie śmiało. Jaki błąd u mnie się powtarza, co Was denerwuje. Jak się uda to to zmienię, choć nie obiecuję, bo niektórych rzeczy nie przeskoczę. Nigdy się chyba nie nauczę jak jest "poziomo" a jak "pionowo" w myślach zawsze przywołuje "poziom morza" i dzięki temu unikam wpadek.
Przygotowuję się zbierając materiały, robię plan...
Mam tak wielką ochotę już zacząć
Zaczynam się wkurzać tym, że coś mnie ogranicza. Oglądałam zdjęcia, z każdego spogląda na mnie grubas, czyli ja. Jak schudnę, to przysięgam, że nigdy nie doprowadzę się do takiego stanu jak teraz.
Będę wylaszczona raz na zawsze a dobre nawyki mi w tym pomogą. Nie wiem co ja sobie myślałam, że pozwoliłam sobie tak przytyć. Dwa lata temu było 89kg, schudłam do 75kg, by w ciągu roku dobić do 95kg.
Oj głupia ja, głupia!
Niedługo przyjdzie wiosna i będzie łatwiej. Zacznie się praca w ogródku. Zacznie się spędzanie całych dni na dworze. Nie mogę się doczekać.
Znowu będzie u mnie tak:
Od jutra spisuje plany na luty i jeśli dam radę, końcówkę stycznia.
Tak w ogóle to mam nadzieję, że nie robię wielu błędów pisząc.
Temat błędów często przewija się przez Vitalię, a ja od dziecka miałam problemy z ortografią (miłość do czytania sprawiła, że zaczęłam robić ich duuużo mniej), przestawiałam litery (czasem mi się wymyka nawet teraz), a nawet słowa w zdaniu (również pozostało). Nawet w karcie miałam wpisane te problemy, ale skoro nikt nic z tym nie zrobił nie było wyjścia, musiałam zacząć uważać co i jak piszę.
Jakby co to walcie śmiało. Jaki błąd u mnie się powtarza, co Was denerwuje. Jak się uda to to zmienię, choć nie obiecuję, bo niektórych rzeczy nie przeskoczę. Nigdy się chyba nie nauczę jak jest "poziomo" a jak "pionowo" w myślach zawsze przywołuje "poziom morza" i dzięki temu unikam wpadek.
Zdradzę
Wam, że dziś moja przyjaciółka została mamą - a ja ciocią ;)
Mały dostanie imię po dziadku i w Dzień Dziadka się urodził, chyba znak, że dobre imię wybrali.
Mały dostanie imię po dziadku i w Dzień Dziadka się urodził, chyba znak, że dobre imię wybrali.
Papatki
beatkal
24 stycznia 2013, 14:09Hej......ja wpisuje Chodakowska Skalpel i zaraz sie pojawia badz Skalpel Chodakowskiej ,mowieCi najgorsze sa pierwsze 15 minut i wowczas nie wolno Ci zrezygnowac bo potem spokojnie dociagniesz do konca ja 2 razy chcialam juz przerwac bylo to 1 6 i 20 minucie ale np.wczoraj przerwalam weszlam na rowerek a wiem,ze ten nie daje mi nic wiec powiedzialam nie zaczynam jeszcze raz z Ewa zaczelam i skonczylam nie wiem tylko dlaczego dzis nie mam absolutnie zadnych zakwasow a tydzien temu mialam je przez 2 dni czyzbym cos zle robila????????NBie wiem.......dzialaj wiec z interneten na podlodze i idzie swietnie......
Ewelwaga82kg
24 stycznia 2013, 13:14Widzę że nie tylko ja mam problem z wagą- ja w roku 2011 miałam +82 kg ale udało mi się za pomocą właśnie PAMIĘTNIKA Vitali schudnąć do -72 kg waga pokazywała wtedy nawet 6:) No a teraz znów dobijam do 80 na razie na liczniku 77,5kg-ale wiadomo jak to jest... Oja głupia ja byłam tyle żrec bezsensu--a tak dobrze mi szło...
radomszczak
24 stycznia 2013, 00:38Ja już też tak strasznie chcę wiosny! I lata! Ach...
gilda1969
23 stycznia 2013, 20:55Udało się - mam komentarz od Ciebie:) Zdjęcie naprawdę śliczne, choćby dla takiej buzi warto zaciskać pasa:)
beatkal
23 stycznia 2013, 09:08milosc do ogrodu masz taka jak ja .......najbardziej zawsze ciesza mnie te pierwsze kwiatki wiosenne wiec juz wczoraj wygladalam wychodzace krokusy,posialam rowniez alpejskie genciane,posadzilam ogromne ilosci tulipanow i zonkili,wiosna spedzam cale dni w ogrodzie ulepszajac cos przesadzajac i siejac taka przyjemnosc mi to sprawia a ogrod moj jest wychwalany przez wszystkich sasiadow,wlasnie zakwitly hiacenty,te ktore hodowalam w domu ale nie sa zbyt piekne tzn nie zakwitly w pelnej okrasie.............problemy z pionem i poziomem mam jak Ty i tez szybko mysle o morzu...........ja za chwile cwicze z Chodakowska zacznij i Ty choc glos ma denerwujacy.....trzeba przyznac i wiele osob to mowi pa pa
ankaper1967
23 stycznia 2013, 07:04Postanowienie sluszne i bede cie wspierac. Co do bledow to u ciebie ich nie zauwazylam, albo jesli tak to widocznie nie byly razace bo nie pamietam. Caluski
gilda1969
22 stycznia 2013, 23:10I nie mogę się powstrzymać - z avatara patrzy na nas PRZEPIĘKNA kobieta!!! Masz prześliczny uśmiech:)
gilda1969
22 stycznia 2013, 23:08No to, kochana, tej wiosny będziesz już dużo szczuplejszą i zgrabniejszą niż tej zimy:) Właśnie obiecałaś!:)