Dzis było mi łatwiej ćwiczyć. Nawet zrobiłam ćwiczenia na pośladki. Wczoraj zaliczyłam wpadkę - gArsc pestek z dyni długo po ostatnim posiłku.
Jestem w połowie 4 karteczki moich notatek odchudzacza. Na jeden tydzien przeznaczam 1 kartkę. Zapisuje tam wszystkie posiłki, ćwiczenia, wodę, suplementy diety, masaże i godzinę zakończenia posilkow. Poza tym na początku każdej karteczki zapisuje ile wazę na zacięciu tygodnia, ile straciłam na wadze po tygodniu i wagę każdego kolejnego dnia,zeby prześledzic, czy jest jakaś prawidłowość w tracenie wagi.
W srode 4 ważenie i podsumowanie miesiąca. Waga coraz ciężej spada. Ciekawe,czy spadnie w porównaniu do tamtego tygodnia.