Wychodzę na prosto... mam nadzieję
Plan wcieliłam wczoraj w życie, i co?
jedzeniowo prawie idealnie, bo wpadły ziemniaki na obiad, ale ogólnie nie jest źle, na kolację po treningu zjadłam tylko serek 0% z łyżeczką miodu i sezamu, zero węgli w postaci chleba itp
ćwiczeniowo jestem dumna z siebie, bo zrobiłam niemal idealnie trening P90X Shoulder &Arms z obciążeniem przez pół treningu 3kg a drugie pół z 2,5kg... ale muszę kupić nowe ciężarki 5kg, do tego brakło czasu na AB Ripper, ale zrobiłam szybkie 25 brzuchów
poza tym i poszkicowałam (ćwiczyłam oko, nosy) i zrobiłam szkic w DP z kolorami (muszę do soboty zrobić całość)
powrót do starych nawyków: sałatka do pracy, o tak, dawno nie robiłam do pracy, ale tym razem tak, z pekińskiej, pomidora i papryki :)
menu na dziś:
śn. 3kromeczki (małe) chleba żytniego 100% bez drożdży z masłem orzechowym
2śn. sałatka + pumpernikiel z drobiówką, jogobella, 2 mandarynki
obiad. fasolowa
kolacja. serek biały z miodem i sezamem
ćwiczenia:
dziś cardio więc: KenpoCardio i może coś do tego
z planem dziś na bakier bo jadę podpisać wniosek o kredyt brata, więc trochę czasu tam zejdzie i pewnie coś poprzesuwam/skrócę
PS. Wiem co myślicie: masło orzechowe... zło konieczne, ale po pierwsze dodaje energii z samego rana, a po drugie, ćwiczący najczęściej sami polecają, a nie jem tego w wielkich ilościach, góra 2 łyżeczki (enerBio z Rossmana : ma 91% orzechów w składzie i dużą ilość białka w porównaniu do innych tego typu a mało węgli, a do lidla po masło firmy Mcennedy mam za daleko)
NaDukanie
30 stycznia 2014, 16:32Co do masła orzechowego to sie nie wypowiadam. Ale widzę ze ładnie trzymasz sie z jedzeniem i treningami :) gratuluje.
gruszkin
30 stycznia 2014, 10:50Ps. Hantelki kup regulowane, te co ostatnio kupiłam są super. Polecam
gruszkin
30 stycznia 2014, 10:49Masło orzechowe to dobro!!! A w lidlu u m nie śladu nie ma. Ja kupuję na allegro, tylko ostatnio zamiast migdałowe przyszło z nasion słonecznika, następne kupię z orzechów laskowych. Z orzechów ziemnych jest najbardziej ubogie w coś tam coś tam, bo to właściwie nie orzechy tylko odmiana fasoli... To na allegro jest 100% bez dodatków.
Eyrene
30 stycznia 2014, 10:34Nie uważam, że masło orzechowe to zło. Jeżeli wybiera się te z zawartością orzechów ponad 90% to można je włączyć do jadłospisu, czemu nie. Ja uwielbiam :). Jadłam też z orzechów nerkowca, ale tak gębę zaklejało, że więcej nie kupię :D
Kora1986
30 stycznia 2014, 09:19daj spokój z tym masłem - ja też dzisiaj jadłam na śniadanie, bo je uwilbiam. Można jeść naprawdę wszystko tylko w rozsądnych ilościach - ot taka moja filozofia na dietę!
Olaa92
30 stycznia 2014, 08:10Powodzenia i oby tak dalej :))):)
jolakosa
30 stycznia 2014, 07:48uwielbiam masło orzechowe, ale jak bym miała sobie kupić to musiałabym chować przed dzieciaami, a tak to ja upie to moze w 2 dni uda mi się je dodać do owsianki bo znika , hantelki u kup kup , ja sie wczoraj dowiedziałam od m że cwiczę na 6kg a ja myslałam ze na 4kg są :)