WITAM!
minał długi weekend, u mnie deszcz, co chyba specjalnie nie dziwi ostatnio....
zaczynam tydzień 2, ale nie ważę się i nie mierzę bo mam te dni... @, więc i tak nie miarodajne, bo choć stanęłam na wagę ona wskazała 91,5kg ale jestem napuchnięta jakaś...
dziś przede mną Cardio Power & Resistance, może mimo @ dam radę jakoś to zrobić... bo treningi podczas długiego weekendu wychodziły mi całkiem nieźle
co do jedzenia, wpadło kilka ciastek, ale mega kaloryczne to one nie były (ciasto to mąka, ser 0% i margaryna, a do tego tylko owoce, kawałek jabłka lub truskawka) no i pasek czekolady gorzkiej się złapał, poza tym ładnie i zdrowo
dziś już nie tak dobrze zaczęłam, w ramach śniadanie ciasto czekoladowe bo kolega z pracy ma imieniny, ale później będzie lepiej bo mam tylko grahamkę z pasztetem z kurczaka i jogurt naturalny, wiec do obiadu grzecznie
buziaki i trzymajcie się, a ja wracam do pracy
minał długi weekend, u mnie deszcz, co chyba specjalnie nie dziwi ostatnio....
zaczynam tydzień 2, ale nie ważę się i nie mierzę bo mam te dni... @, więc i tak nie miarodajne, bo choć stanęłam na wagę ona wskazała 91,5kg ale jestem napuchnięta jakaś...
dziś przede mną Cardio Power & Resistance, może mimo @ dam radę jakoś to zrobić... bo treningi podczas długiego weekendu wychodziły mi całkiem nieźle
co do jedzenia, wpadło kilka ciastek, ale mega kaloryczne to one nie były (ciasto to mąka, ser 0% i margaryna, a do tego tylko owoce, kawałek jabłka lub truskawka) no i pasek czekolady gorzkiej się złapał, poza tym ładnie i zdrowo
dziś już nie tak dobrze zaczęłam, w ramach śniadanie ciasto czekoladowe bo kolega z pracy ma imieniny, ale później będzie lepiej bo mam tylko grahamkę z pasztetem z kurczaka i jogurt naturalny, wiec do obiadu grzecznie
buziaki i trzymajcie się, a ja wracam do pracy
NaDukanie
4 czerwca 2013, 12:14bez ciebie i Gruszkin to ja bym całkiem motywacje straciła ;) niby człowiek wie a popełnia błędy. Obiecuje poprawę :)
NaDukanie
4 czerwca 2013, 11:08Dzięki za rady. Normalnie to jem 5 posiłków i te kcal tak są rozłożone. Ale kiedy wstaje o 9 i śniadanie jem o tej właśnie godzinie, a potem obiad o 12.30 i kolacje o 19... To w pracy w tych 6 godzinach nie mam czasu na przekąskę. Tak więc w inne dni jem napewno 5 posiłków dlatego tez i kolacja jest lżejsza :)
gruszkin
4 czerwca 2013, 07:22Pasztet? Ostatnio oglądałam Bosacką jak mówiła o składzie pasztetu, już chyba nigdy tego nie kupię, chyba, że domowy.
NaDukanie
3 czerwca 2013, 12:29No niezle motywacje :) a co do Chodakowskiej to dla mnie najwazniejsze jest ze nic mnie po niej nie boli oprocz zmeczonych miesni :)
Eyrene
3 czerwca 2013, 08:25Oj Jillian na tych motywacjach do działania jest hardcorowa :P