wczoraj miałam zacząć myć meble u siebie w pokoju, a skończyło się na tym, że tylko wyniosłam śmieci, wytarłam podłogi i poćwiczyłam chwile (+ spacer kilkanaście minut)
dziś pada, pogoda brzydka, aż się nic nie chce
menu na dziś:
śniadanie: kanapka z ogórkiem i pomidorem
2 śniadanie: kanapka z ogórkiem, serkiem i pomidorem, + sałatka
obiad: omlet (z pomidorem)
kolacja: rolmops z 1 chrupkim
+ sprzątanie i ćwiczeniaśniadanie: kanapka z ogórkiem i pomidorem
2 śniadanie: kanapka z ogórkiem, serkiem i pomidorem, + sałatka
obiad: omlet (z pomidorem)
kolacja: rolmops z 1 chrupkim
smoczyca1987
30 marca 2012, 11:49ładnie ci idzie to odchudzanie :)) oby tak dalej :*
ButterflyGirl
30 marca 2012, 09:24Ja chciałam na święta mieć 89 kilo ale cóż mam póki co ponad 93 ;/