Zbliża się weekend....
Mam zamiar dziś iśc na spacer, piękna pogoda za oknem, więc trzeba będzie skorzystać, ale to jak wrócę z pracy i zjem obiad, a przed kolacją...na szczęście dziś mam podwózkę, więc szybciej wrócę.
Wczoraj złamałam się jednak i do menu nalezy dodac pasztecik z mięskiem jak byłam na mieście, zaburczało w brzuchu, a nie mytego owoca nie chciałam kupowac i jeść od razu, padło więc na to... i 1 kostkę gorzkiej czekolady (2h do obiadu miałam jeszcze)
Dziś będzie inaczej, bo pizzę w pracy zamawiamy, skuszę się na 1 kawałek, bo popołudniu spacer i chcę zrobić fitness z 20-30 minut w domu
śniadanie: serek wiejski z ananasem (jakieś 120-140 kalorii)
2 sniadanie: kawałek pizzy, 2 jabłka
obiad: grochówka lub fasolowa (zalezy co matka zrobi)
kolacja: (?)
+ spacer, ćwiczenia
co do zupy, matka obiecała zrobić mi wersję light, czyli zamiast boczku i zwykłej kiełbachy, ma być kiełbaska drobiowa
znalazłam nowy sposób na brzuszki :P mi tak wygodniej, robić np. 25 przerwa 20 przerwa 15 przerwa 10 przerwa 5
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
anabel87
16 marca 2012, 13:45pizza była, smaczna i ostra, ostra więc metabolizm przyspieszy, ale zjadłam tylko 1 jabłko, o 10.00 i dopiero obiad o 16.00
ButterflyGirl
16 marca 2012, 13:04Widzę i tu zdradziecka pizza ;D