Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
"Do sukcesu nie ma windy, trzeba iść schodami"


                                 C Z E Ś Ć!

Spałam sobie dzisiaj do 10. Jakie to cudowne uczucie, gdy nie musisz wstać, gdy budzik dzwoni-6.15.Szybko się jakoś ogarnęłam i pojechałam do miasta po ciuszki. Jako, że jestem w trakcie diety postanowiłam nie inwestować w drogie ciuchy i połazić po lumpie. Kupiłam 2 rzeczy. Obie z metką H&M. :D To się nazywa interes!

Dzisiaj w miarę dietowo. Miałam ogromną chęć na bagietkę, ale moja kochana siostra szybko wybiła mi to z głowy. Teraz jestem zadowolona, że nie uległam pokusie. Następnym zwycięstwem były placki ziemnaczane, które proponowała mi mama. Również odmówiłam, ah co za cudowne uczucie.

Bez ćwiczeń dzisiaj. Kolejny dzień bez ćwiczeń. Świetnie... Jestem bardzo zła na siebie, dzisiaj ogarnęło mnie lenistwo. Miałam się uczyć. Myślicie, że się uczyłam? Of kors not... Ćwiczenia? Również nie... Mam depresję, że zaraz znowu szkoła, nauka, kartkówki... ble, już rzygam tym... Całe szczęście tylko 3 dni do tej szkoły...

Jak się mobilizujecie przed nauką? Dzisiaj już całkowicie odpadłam. Często miałam problem z rozpoczęciem nauki, ale zaraz się ogarniałam, a teraz? Doszło do tego, że powiedziałam: pierdziele...
Kurcze, a mam szanse na 4 z histy. Tylko jak przez jutro ogarnąć 8 tematów, które mnie kompletnie nie interesują. Lubię uczyć się o Polsce, a nie o Bliskim Wschodzie... Eh, niech ten koszmar się kończy i niech nadejdą długooczekiwane wakacje!

Podsumowując powyższe: Nie mam na nic siły, ochoty i motywacji.

Mam nadzieję, że u Was lepiej laski? :D pozdrawiam!
  • AnielaKowalik

    AnielaKowalik

    26 maja 2013, 02:42

    Pomęcz się troszkę a potem nadejdą ukochane wakacje :)

  • lemoncia

    lemoncia

    25 maja 2013, 22:29

    ja już w ogóle mam dosyć chodzenia do tej szkoły, a tym bardziej uczenia się dlatego nie uczę się :D

  • Aga54

    Aga54

    25 maja 2013, 22:21

    Ja w poniedziałek mam test z m.in historii Bliskiego Wschodu po II wojnie światowej, a jeszcze nic nie umiem.... Najgorzej jest ruszyć tyłek, a potem po ćwiczeniach jest tylko nieziemska euforia, że się tego dokonało : ) Zawsze przed treningiem myślę o tym, jak będę się czuła po nim i to mnie motywuje : ) Trzymam kciuki : D

  • ulotna2013

    ulotna2013

    25 maja 2013, 21:51

    Fajnie ,że nie uległaś pokusie :) A to ,że nie masz siły i motywacji to chyba wina pogody ,kiedy będzie świeciło słonce wróci chęć na wszystko ,oczywiście poza nauką :) Ja sobie obiecuję angielski codziennie i tylko na obiecankach się kończy. Miłego wieczoru

  • rapeme1991

    rapeme1991

    25 maja 2013, 21:50

    ooo ja kocham spać w soboty jak nic mnie nie budzi :D

  • Dom!n!ka

    Dom!n!ka

    25 maja 2013, 21:36

    Gratuluję silnej woli, a co do nauki to niestety nie poradzę, bo sama raczej nie byłam wzorową uczennicą :) Pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.