Witajcie.
Dzisiaj lajtowy dzień. Nietrudne lekcje, zero sprawdzianów. Żeby tak codziennie było...
Dziś na śniadanie zjadłam płatki kukrydziane na mleku. W szkole nie jadłam nic. Nie mogę się przestawić na tryb "mniej a częściej". Na obiad zrobiłam sobie mix sałat z pomidorem, serem feta i ogórkiem. Pod wieczór zjem pomelo.
Czekają na mnie jeszcze ćwiczenia z FatFree :).
Obejrzałam dziś "Rozmowy w toku". Było o kobietach, które badzo chcą schudnąć, bo już naprawdę są grube. Tylko, że one same nie walczyły ze sobą, chciały iść do SPA i żeby samo się chudło. Niby jest to sposób... Tylko, że ja nie mogłabym, nie byłabym usatysfakcjonowana takim schudnięciem. Żeby osiągnąć sukces trzeba trenować swoją siłę woli. Trzeba wylać litry łez, ale być cierpliwym. Wtedy będę szczęśliwa...
Także teraz lecę do ćwiczeń i nauki. Do jutra <3
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
grubas002
19 lutego 2013, 17:59powodzenia :)
Ana96
19 lutego 2013, 17:57Dziekuje wzajemnie :)