Cześć Pamiętniczku :)
nawalam każdego dnia, co jest? czyżby mi nie zależało na dobrym samopoczuciu, ładnej sylwetce i BRAKU WSTYDU na weselu? Część gości pamięta mnie z czasów 70 kg, wstydem będzie jak sie dowiedzą że wagi nie utrzymałam i w\powróciłam do otyłości...
Ale coż, wszystko jest super do 19.... potem mam ochote na przekąski, czekoladę itp, tylko wczoraj i przedwczoraj (sumarycznie) zjadłam całą tabliczkę... masakra.
Cóż, trzeba chyba ułożyć dietę - może na bazie Smacznie dopasowanej - chociaż jak już wspominalam, nie podoba mi sie ta dieta. Za duzo tam serków słodzonych, za mało białek...
cóż, widać że dieta nie będzie łatwa, i będę musiała włożyć w to nieco więcej zaangażowania i pracy.
Kontuzja nie odpuszcza... to już 3-ci tydzień leci i nadal noga nieruchoma... w poniedziałek ortopeda - zobaczymy co powie...