Cześć Vitalijki
Znów mnie energia rozpiera Zaraz wskakuję na matę i będę wyciskać siódme poty Czy macie takie chwile, że nie możecie się doczekać ćwiczeń? No właśnie ja tak mam w tej chwili. Już nastawiłam muzykę, która mnie powoli nakręca. Zaraz wybiorę sobie jakiś film do ćwiczeń cardio (na rowerku). Wczoraj sobie zapodałam starą polską komedię - "Człowiek z M-3". Czasem warto wrócić do takich perełek. Dziś powrót do współczesności... hmmm, jakiś thriller by się przydał. Zaraz się rozglądnę. A może macie jakieś ciekawe propozycje? Potrzebuję mocnego uderzenia Idealnie do mojej mocnej muzyki
Pamiętajcie, żeby nie poddawać się zwątpieniu, czy lenistwu. Nawet jak się nie chce, trzeba zacząć się ruszać Jak się zrobi pierwszy krok, to potem nie można już przestać Trzymam za Was kciuki! Buziaki, miłej niedzieli
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Sziq_
21 maja 2018, 09:45często nie mogę się doczekać ćwiczeń. Gratulacje dobrego nastawienia :)
Amas9
21 maja 2018, 17:39O, to witaj w klubie :) Ja mam dziś dzień bez treningu i nie wiem, jak go przeżyję ;) Przyjemnego popołudnia dla Ciebie :)
martiniss!
21 maja 2018, 09:00Az kipisz pozytywną energią :) ja tam moge przerwać w dowolnej chwili ćwiczenia ;D nie mam z tym problemu. Ćwiczę bo muszę a nie dlatego że chcę ;) ale zazdroszczę twojego podejścia :) sama przyjemność wtedy :)
Amas9
21 maja 2018, 17:37Ja zazwyczaj jestem pozytywnie nastawiona :) Choć czasem zdarzają mi się gorsze dni... bywa, że nie mogę wykonać ostatniego powtórzenia i trzęsę się jak galaretka ;) Ale wiem, jaki mam cel przed sobą, więc zaciskam zęby i walczę :) A potem nastrój mi się poprawia, bo endorfiny działają ;) Stąd chyba ciągnie mnie do kolejnych ćwiczeń - taka maniaczka ze mnie ;)
martiniss!
22 maja 2018, 10:42Mnie endorfiny nie oszukują ;) Zawsze wiem, że to tylko reakcja organizmu i nic więcej ;) W sensie to nie jestem "ja" a hormonalny oszust :D Ale podziwiam osoby które jadą na tym haju ;) bo zdrowszego nie ma :)
KochamBrodacza
20 maja 2018, 21:25O proszę jaki pozytywny wpis :)
Amas9
21 maja 2018, 17:27Jak nastrój mam świetny, to lubię się dzielić swoją radością :)
KochamBrodacza
22 maja 2018, 18:12To dobrze, warto zarażać innych :)
karmelikowa
20 maja 2018, 15:39Mnie się nie raz nie chcę bo ja z tych co nie lubią cwiczyc ruszac się,ale wiem że mi to pomoże i dobrze zrobi mojemu ciału,i tak myslę wtedy że to tylko godzinka szybko zleci a do cwiczeń mam cały czas z tyłu głowy że musze isc i pocwiczyc,tak że te cwiczenia też wciągają i później ich brakuje:)
Amas9
20 maja 2018, 15:46No właśnie, ważne, żeby sobie przetłumaczyć, że ćwiczenia są pomocne w osiągnięciu celu :) Bywa, że i ja miewam gorsze dni, ale jakoś potrafię się zmobilizować do ćwiczeń. Sporadycznie tylko rezygnuję, ale muszą być jakieś bardzo ważne powody. Lenistwo nim nie jest ;) Miłego popołudnia Ci życzę :)