Cześć wszystkim
Och, właśnie zdałam sobie sprawę, że to już miesiąc mija od chwili rozpoczęcia diety. No powiem szczerze, że nawet nie zauważyłam upływu czasu! Lekki szok Więc chyba pora na krótkie podsumowanie?
Dziś na wadze stwierdziłam kolejny niewielki spadek (-0,5 kg), co łącznie dało mi wynik -3,5 kg w ciągu miesiąca. Nie jest to wymarzone tempo, ale najważniejsze jest moje samopoczucie. A ono naprawdę jest bardzo dobre Największym wyzwaniem dla mnie jest przygotowywanie posiłków na kolejny dzień. To nadal zajmuje mi sporo czasu, a ponieważ co wieczór szykuję sobie II śniadanie i lunch do pracy, oraz obiady dla siebie i domowników, to pewnie domyślacie się, że kuchnia stała się w ostatnim czasie moim głównym lokum
Dieta wymusiła na mnie zmianę sposobu odżywania. Na pewno wyzwaniem dla mnie pozostaje nadal jedzenie śniadań. Często o 6 rano mam ochotę na powrót do łóżka, a tu muszę przeżuwać kolejne kęsy. Dla mnie to wciąż hardcore i czasem śniadanie jem 15 minut! Stąd budzik musiałam przestawić na 5.45, żeby nie spóźnić się do pracy
Jako plus diety oczywiście muszę wskazać zmianę samego menu. Odstawiłam biały chleb, ser żółty, ziemniaki..., za to pojawiła się cała masa warzyw, kasz, ryżu pełnoziarnistego i ciemnego chleba. I co najważniejsze, jem regularnie co 3 godziny, a mój organizm już sam się dopomina, że nadchodzi kolejna pora posiłku To sprawia, że nigdy nie głoduję i... mam dobry nastrój
Na nastrój na pewno wpływają także regularne ćwiczenia. Po każdym treningu mam ogromną satysfakcję, a zmęczenie mięśni sprawia mi dużą przyjemność. Po prostu czuję, że żyję Ostatni tydzień miałam nieco zaburzony jeśli chodzi o ćwiczenia, ale na pewno nadchodzący będzie już taki, jak powinien
Tak więc podsumowując, jestem bardzo zadowolona z rozpoczętej walki o zdrowie. To dopiero początek, ale mam przed sobą cel i będę do niego dążyć z wszystkich sił I trzymam kciuki za Was, żebyście także trwali w swoich postanowieniach
KochamBrodacza
12 marca 2018, 15:59Bardzo dobrze Ci idzie! :) Trzymaj tak dalej :)
Amas9
12 marca 2018, 19:05Dziękuję Ci bardzo :) Nie tracę energii i zapału, więc powinno być dobrze :)
KochamBrodacza
12 marca 2018, 21:08Będzie dobrze :)
JustynaBrave
10 marca 2018, 11:43Gratuluję :) Jesli nawet nie czujesz, że jesteś na diecie to tym lepiej dla Ciebie :) zmieniasz styl życia, to przyniesie najlepsze efekty!
Amas9
10 marca 2018, 16:05Mam nadzieję, że naprawdę zmiany wejdą mi w krew. Ale na razie cieszę się z dobrego samopoczucia :) Przyjemnego weekendu :)
andula66
10 marca 2018, 10:49Super że są efekty i jesteś zadowolona. Co dzisiaj masz dobrego w menu?
Amas9
10 marca 2018, 16:02Dziękuję, jest ok :) Dziś na obiad robiłam naleśniki z białym serem i rodzynkami (bez cukru). A na podwieczorek będę szykowała ciastka owsiane z rodzynkami. Ciekawa jestem, co mi wyjdzie :P
andula66
10 marca 2018, 16:45To w ramach diety vitalii?
Amas9
10 marca 2018, 17:02Tak :) Trzymam się diety Vitalii i tylko 2 razy próbowałam coś spoza ich propozycji.
andula66
10 marca 2018, 17:04Całkiem przyjemna dieta z ciastkami