...a więc...podobno nie zaczyna się zdania od...a więc...
Stwierdziłam, że będę prowadzić pamiętnik dla samej siebie, notować tu swoje wzloty i upadki, sukcesy i porażki, szczerze i bez owijania w bawełnę...
Maj wypadł całkiem dobrze, przynajmniej pod względem treningów, jeśli chodzi o dietę, było troszkę słabiej, bo nie schudłam nic, no ale też nie przytyłam, więc to może też taki mały sukces.
Zrobiłam 10 treningów biegowych i przebiegłam 138 km...szału nie ma, zwłaszcza że w sobotę biegnę półmaraton w Czeskich Budziejowicach, niestety pogoda nie ułatwia treningów, bo u mnie codziennie pada, zdarzało się, że cały tydzień nie biegałam, bo cały czas deszcz... ale oprócz biegania zrobiłam 10 treningów w domu, głównie z Chodakowską, bardzo polubiłam ćwiczenia siłowe i zawsze przed bieganiem lub po dokładam sobie po kilkanaście powtórzeń wykroków lub przysiadów z ciężarami, do ćwiczeń z Chodą zakładam obciążniki na nogi co prawda 1 kg, ale póki co takie mam w domu, na chwilę obecną wystarczają mi...a efekty widać gołym okiem. Dzisiaj spojrzałam na mój tyłek, a tam mało, że prawie zero cellulitu, to pupcia ładnie uniesiona, zaokrąglona, a pośladki twarde...podoba mi się to. Cudownie by jeszcze było gdyby były mniejsze tak ogólnie, ale i do tego dojdzie.
W sobotę tak jak pisałam półmaraton w Czechach,a dokładnie w Czeskich Budziejowicach...mam nadzieję, że nie będzie padać. Jutro po pracy wyruszamy w trasę, najpierw samolot do Pragi, w sobotę pociągiem do Czeskich Budziejowic i wieczorem o 19-ej start. Także jeśli ktoś to czyta to ładnie proszę o doping, bo bardzo bym chciała przebiec poniżej 2 godzin...nie ważne ile poniżej, ale poniżej...naprawdę będę walczyć...obiecuję szczerze i sumiennie zdać relacje po biegu...
3majcie sie ciepło!!!
elziwa
31 maja 2019, 11:41U mnie tez na poczatku szlo opornie i organizm musial sie chyba przyzwyczaic do nowej sytuacji. Teraz jest lepej i co jakis czas sa spadki wagi :) No i oczywiscie powodzenia na maratonie. Trzymam kciuki za te 2 godziny :)
am1980
31 maja 2019, 11:47Bardzo dziękuje, dam z siebie wszystko;)))
Laurka1980
31 maja 2019, 08:14Ja pamiętam i czytam i trzymam kciuki za założony czas na półmaratonie ! Ja w niedzielę biegnę Zawsze Pierwsi bieg kobiet :)
am1980
31 maja 2019, 09:47Ale super;))) dużo czytałam ostatnio o tych biegach, mam nadzieję, że kiedyś też wezmę w tym udział, bardzo mi się podoba inicjatywa;))) powodzenia i czekam na relację po;)))
aniapa78
30 maja 2019, 17:21Jak się cieszę że napisałaś:) Nawet jak waga nie spada to i tak ćwiczenia dają efekty. Powodzenia na maratonie:)
am1980
30 maja 2019, 21:46To fakt, ze ciało i tak jest w lepszym stanie jak się ćwiczy nawet jak sie ma nadwagę, ale ja muszę się w końcu jej pozbyć, no i dziękuję za doping;)))
AlexisDelCielo
30 maja 2019, 16:57O ja ale fajnie ze piszesz ;)) trzymam kciuki ;) waga nie spadła bo mięśnie waza swoje ;)
am1980
30 maja 2019, 21:45Bardzo dziękuję...miło, że ktoś mnie jeszcze pamięta;))) co do tych mięśni to bym nie przesadzała...aż tak mi nie urosły, a waga nie spada bo za dużo żrę i tyle;)